poniedziałek, 30 lipca 2012

K-pop nie zawsze jest kolorowy

Ktokolwiek zagląda na portale z k-popowymi nowinkami, nie mógł przeoczyć wieści dnia, a mianowicie tego, iż Hwayoung została wyrzucona z T-ARY. Niespodziewane ogłoszenie agencji dziewcząt, Core Contents Media (CCM), wstrząsnęło zazwyczaj spokojnym k-popowym światkiem, odsłaniając przy okazji tę stronę show-biznesu, której pewnie nie chcielibyśmy oglądać.

[T-ARA jeszcze w komplecie]

Oglądając teledyski, variety shows i inne programy z udziałem naszych ulubieńców, nie trudno ulec złudzeniu, że świat k-popu to jedna wielka kochając się rodzina, a członkowie zespołów bliżsi są sobie, niż rodzone siostry i bracia i wszyscy są skromnymi i cudownymi ludźmi, którzy dają z siebie wszystko, by zrealizować swoje marzenia. Wszyscy są dowcipni i dobrze wychowani, szanują swoich przełożonych i pałają niegasnącą wdzięcznością i miłością do swoich fanów.

Jednak to, co możemy oglądać na naszych monitorach, zapewne średnio ma się do prawdy. Od razu przypomina mi się sławetna hetera, „cudownego charakteru” wschodząca gwiazda popu z dramy „You’re beautiful”, która pokazywała swoje prawdziwe oblicze dokładnie w tej samej sekundzie, gdy odwracały się od niej obiektywy kamer*. Nie twierdzę oczywiście, że wszyscy celebryci to wilki w owczej skórze, ale pewnie ten i ów nie jest takim rozkosznym młodzieńcem, tudzież przesłodką panieneczką, na jakich chcieliby pozować.

[w BIGBANG też nie zawsze było tak wesoło]

Ta farsa musi jednak trwać, ponieważ koreański show-biznes to nie rozpasane Hollywood, gdzie obsceniczne wysoki w stylu Miley Cyrus czy Lindsay Lohan przechodzą niemal bez echa. Koreańczycy wyszli ze słusznego założenia, że skoro pląsająca w girls bandach i boys bandach młodzież jest idolami ich dzieci, to owi idole nie mogą promować złych wzorców jak branie narkotyków (więcej tutaj), czy nieodpowiednie prowadzenie się (więcej tutaj). Koreańczycy są też dalecy od prania publicznie brudów, uważając, że nieporozumienia i brudne sprawki powinny pozostać w rodzinie albo w firmie.

Stąd ogłoszenie, jakie wydało CCM jest bardzo stonowane:

Szanując skargi wniesione przez 19-tu pracowników współpracujących z T-ARA (5 stylistów, 7 fryzjerów i wizażystów, 5 managerów oraz 2 bezpośrednich managerów grupy), kontrakt Hwayoung zostanie niezwłocznie rozwiązany bez żadnych dodatkowych konsekwencji. 

Przepraszamy za wydarzenia, które mogły zaniepokoić i zmartwić wszystkich tych, którzy kochają T-ARA, nie pozostaje nam nic innego, jak tylko wyrazić, jak jest nam przykro, że musimy ogłosić taką wiadomość w trzecią rocznicę powstania zespołu. Przepraszamy jeszcze raz wszystkich fanów Hwayoung i życzymy jej wszystkiego najlepszego, jako wspaniałej raperce. […] Z uwagi na to, iż Hwayoung posiada wielki potencjał jako raper, zadecydowaliśmy rozwiązać z nią kontrakt bez żadnych dalszych konsekwencji i wierzymy, że będzie dalej się rozwijać jako artystka.

 [Hwayoung]

Teoretycznie powodem wyrzucenia dziewczyny z grupy było jej niestosowane zachowanie. Sprawa wydaje się być jednak dużo bardziej skomplikowana i nieprzyjemna. Wszystko zaczęło się od feralnego występu w jednym z programów muzycznych 22.07.12, gdy Hwayoung skręciła sobie nogę i mogła poruszać się tylko o kulach albo na wózku. Wydarzenie było szczególnie feralne, ponieważ dziewczęta 25 i 26.07 miały w planach pierwszy samodzielny koncert w Tokio, na sławnej arenie Budokan. Przez kontuzjowaną Hwayoung, T-ARA musiała szybko przeorganizować i skrócić show, a Hwayoung wystąpiła w kilku piosenkach, wspierając się na kulach albo siedząc na krześle.


Po tym występie, koleżanki z zespołu zamieściły na tweeterze kilka złośliwych komentarzy, wyraźnie sugerując, że „komuś” brak determinacji i woli, by dać z siebie wszystko, przez co cierpi reszta grupy. Odpowiedź Hwayoung była mocno stonowana („Czasami nawet determinacja nie wystarcza. W chwilach takich, jak ta, czuję się przygnębiona, ale wierzę, że wszystko co się dzieje, to błogosławieństwo niebios. Boże, Ty wiesz wszystko, prawda?”), ale internauci i tak od razu wysnuli teorie, że w grupie musi źle się dziać, a Hwayoung jest pewnie podle traktowana przez swoje koleżanki.

Agencja CCM wyraźnie zaprzecza, ażeby w zespole były jakieś nieporozumienia.

Chcielibyśmy zapewnić, że ten fakt [zerwanie kontraktu z Hwayoung] nie ma nic wspólnego z doniesieniami o „znęcaniu się”, jakie rzekomo mają miejsce w T-ARA. Pomimo iż pracownicy Core Contents Media długo obradowali z członkiniami T-ARA, które chciały, by Hwayoung została w zespole, z przykrością musimy stwierdzić, iż nie mogliśmy nie uwzględnić argumentów naszych innych współpracowników.”

By słowa rzecznika CCM zabrzmiały bardziej wiarygodnie, przytoczono kilka przykładów „nieodpowiedniego zachowania się” Hwayoung. Po powrocie dziewcząt z Japonii 27.07, zespół przygotowywał się do nagrania dla programu „Music Bank”. W momencie, gdy było już tylko dwóch wykonawców przed T-ARA i dziewczęta były gotowe wkroczyć na scenę, Hwayoung nagle stwierdziła, że nie ma ochoty występować tego dnia. Jej zadaniem było tylko zaśpiewanie swojej rapowej kwestii, ponieważ w związku z uszkodzoną nogą, podczas występu miała siedzieć na krześle. Nie dała się jednak przekonać i by ratować sytuację (wstępy emitowane są na żywo), Eunjung i Hyomin musiały w ekspresowym tempie nauczyć się rapowej części. Niestety, ze stresu dziewczyny pomyliły się podczas nagrania.


Jakby tego wszystkiego było mało, w drodze do domu, Hwayoung, nie bacząc na obecność fanów i mediów, odrzuciła swoje kule i usiadła na podłodze, wrzeszcząc na swojego managera. Ponoć już wcześniej dziewczyna miewała podobne napady złości, pokazując je swoim fanom i reporterom. Rzecznik CCM stwierdził jednak wspaniałomyślnie, że „nie będziemy ujawniać więcej podobnych zachowań Hwayoung […], ponieważ chcemy ją chronić.

A jak na to wszystko zapatruje się sama zainteresowana? W 40 min po tym, jak w mediach pojawiło się ogłoszenie CCM, lapidarnie napisała na swoim tweeterze „Fakty pozbawione prawdy”.

Póki co zbyt wcześnie jest, by wyrokować, kto w tym wszystkim ma rację, bo z każdą minutą w sieci pojawiają się nowe artykuły i doniesienia o tym, co naprawdę działo się w T-ARA. Istnieją jednak przesłanki, że rzeczywiście dziewczyna mogła być szykanowana przez swoje koleżanki z zespołu. Pomijając tweetowy napad na Hwayoung, fani wygrzebali inne dowody popierające ich teorię. Podczas jednego z nagrań dla japońskiej telewizji przed ich występem, możemy oglądać, jak Eun Jung zwraca się lekceważąco do swojej młodszej koleżanki i wpycha jej na siłę do ust ryżowe ciasteczko. Sądząc z wyrazu oczu Hwayoung, nie jest sytuacją zachwycona.


Kilka godzin temu internauci wykopali też stary wpis na jednym z koreańskich forów kogoś, występującego pod pseudonimem Suk Ryu (Ryu to nazwisko Hwayoung). Jest to wiadomość z 6.11.2011r. zatytułowana „Być wyrzutkiem… To naprawdę męczące i trudne.”:

Cześć. Zastanawiałam się, czy powinnam zamieszczać ten post, czy nie, ale zdecydowałam napisać o kilku sprawach…
Zespół, do którego należę… To grupa, którą wszyscy rozpoznaliby nawet po inicjałach.
Jestem nową członkinią, i jest to dla mnie bardzo niezręczna [sytuacja], bo jestem bardzo nieśmiała.
Nie mogę się do nich zbliżyć… To jeden z powodów, dla którego zostałam wyrzutkiem.
Dziewczyny, które są w grupie od początku, musiały silnie protestować przed moim przyłączeniem się do zespołu.
Generalnie traktują mnie, jakbym była powietrzem, gdy jesteśmy we wspólnym mieszkaniu.
Ale gdy pojawia się kamera, nagle zarzucają mi ramiona na szyję.
Podczas treningów… Naprawdę czuję, jakbym miała za chwilę umrzeć.
Kiedy zrobię jakiś mały błąd, krytykują mnie, rzucając „Nie możesz nawet tego zrobić?” i przeklinają na mnie.
Nawet teraz, jestem sama, ponieważ one poszły na zakupy beze mnie.
Będą tu za kilka godzin, ale ja mam ochotę zapomnieć o mojej karierze i rzucić wszystko.
Jednak to jest droga, którą zdecydowałam się obrać, ja jestem tą, która zdecydowała się przyłączyć, więc nie mogę tego zrobić.
Czuję się nieco lepiej, kiedy to napisałam.
Dziękuję wam.


Hwayoung nie jest pierwszą, która z hukiem wyleciała ze swojego zespołu. By wspomnieć choćby takie słynne przypadki jak Jaejoong, Yoochun i Junsu z DBSK. Oni co prawda sami zdecydowali się opuścić swoją agencję, ale kulisy sprawy były tak samo grząskie i nieprzyjemne. Kim Kibum oraz Alexander z U-KISS również w tajemniczych okolicznościach pożegnali się z zespołem. Oh Won Bin też miał nie po drodze z FT Island, tak samo jak HyunA i Sunmi z Wonder Girls. Brawurowe rozstanie zaliczył również Jay Park z 2PM. Internauci znaleźli jego niepochlebny komentarz o Korei i Koreańczykach, który zamieścił niedługo po swoim przybyciu do kraju (wychował się w USA), pewnie jako wyraz swojego zagubienia w nowym kraju. Niestety, branża i fani są bezlitośni i po wielu przeprosinach i sypaniu głowy popiołem, Jay Park zadecydował (tudzież ktoś mu pomógł), że wyjedzie z Korei do Stanów, by ucichła burza wokół niego i by on mógł zastanowić się nad sobą. Gdy wrócił, rozpoczął solową karierę i radzi sobie nie gorzej niż 2PM.

[DBSK]

Ciekawa jestem, czy będzie nam dane dowiedzieć się, co naprawdę wydarzyło się w T-ARA. Śmiem wątpić, ale może kiedyś dowiemy się prawdy. Póki co trzeba poczekać, aż burza wokół zespołu się nieco uspokoi. Na razie sytuacja T-ARY nie wygląda zbyt wesoło, bo oburzeni fani hurtem wypisują się z oficjalnego fanklubu i zwrócono masę biletów na najbliższy koncert zespołu.

A Was obeszła cała ta historia?

_______________________
* w związku z licznymi kontrowersjami co do tej wypowiedzi: miałam na myśli tylko dramową postać k-popowej idolki, granej przez Uee (jeśli mnie pamięć nie zawodzi), która to była słodka i urocza, gdy występowała przed kamerami, ale gdy tylko nagranie danej programu się kończyło, pokazywała pazurek :) Nie w realnym świecie, ale w tym przedstawionym w dramie, skoro był to serial o k-popowych idolach!
Wybaczcie zamieszanie. Mea culpa! -___-`


UPDATE z 31.07.2012
Tak jak można było przewidzieć, to co się obecnie dzieje wokół T-ARY to jedno wielkie piekło. Współczuję, niezależnie od tego, kto zawinił (a pewnie nikt tam bez winy nie jest).


Na chwilę obecną sytuacja wygląda tak:

  1. T-ARA się nie rozpadają, tylko po koncercie 1.08. bezterminowo zawieszają działalność, by dać ochłonąć opinii publicznej i sobie (http://www.soompi.com/2012/07/31/t-ara-to-indefinitely-suspend-activities)
  2. powstała w sieci petycja, by rozwiązać grupę. Jej twórcy mierzą w zebranie 100 tys. podpisów. Na razie mają ich 36,281 (przynajmniej na dziś, na godziny południowe koreańskiego czasu). Nie znaczy to jednak, że faktycznie grupa zostanie rozwiązana, nawet jeśli jakimś cudem znalazłoby się tyle chętnych do podpisania się. To tylko pobożne życzenia zakładających petycję. Ostateczna decyzja i tak leży w rękach władz CCM (http://www.soompi.com/2012/07/30/a-petition-for-t-aras-disbandment-has-started-online/)
  3. Co chwilę pojawiają się nowe doniesienia i rewelacje o tym, że dziewczęta jednak znęcały się nad Hwayoung. Co do ich wiarygodności…
  4. Szef CCM, Kim Kwang Soo, napisał wczoraj na swoim tweeterze (po angielsku!):
Ostatnie zachowanie Hwayoung postawiło Core Contents Media trudnej w sytuacji. Z tego powodu byłem zmuszony rozwiązać z nią kontrakt. Jednakże, jeśli Hwayoung przeprosi za swoje zachowanie, będę rozmawiał z moimi współpracownikami i dziewczętami z zespołu o możliwości jej powrotu do T-ARA. Jednak nim to się stanie, jest ważne, by [Hwayoung] wzięła na siebie odpowiedzialność za swoje czyny.(http://www.soompi.com/2012/07/31/core-contents-media-ceo-tweets-if-hwayoung-apologizes-i-will-discuss-the-possibility-of-her-return-to-t-ara/)

Jedyne co mogę radzić na tę chwilę, to nie zagłębiać się za mocno w temat i nie śledzić wyskakujących z każdą sekundą nowych doniesień, bo na razie to jedno wielkie szaleństwo pogoni za sensacją. Trzeba poczekać, aż się co nie co sprawa uspokoi. T-ARA odniosły zbyt wielki sukces, by tak łatwo się rozpadły, więc spokojnie.

P.S. Jak się czegoś sensownego dowiem, to dam znać!

Update3: Daję znać. Popełniłam kolejny artykuł: wnioski końcowe i rozrachunek zysków i strat w poście:

Więcej na temat:Obraz po burzy

Źródła:

rzecz jasna, nie wymyśliłam sobie tego wszystkiego, tylko opierałam się na wiarygodnych, anglojęzycznych źródłach. Niestety, w związku z inteligentna inaczej polityką Google, nie mogę zamieścić linków, skąd dokładnie pochodzą przedstawione w artykule informacje. Zainteresowanych zgłębianiem wiedzy proszę o kontakt mailowy! waleriankaa@gmail.com

36 komentarzy:

  1. Niezbyt przyjemna sprawa i żal mi strasznie dziewczyny.
    Ale czy mołabym mieć prośbe abyś rozwineła to że w BB nie zawsze było tak wesoło strasznie mnie zaintrygowałaś tym *0*

    OdpowiedzUsuń
  2. nie wiem dlaczego, ale mam wrażenie, że tutaj agencja może mieć trochę racji, nie potrafię tego racjonalnie wytłumaczyć, taka była moja pierwsza myśl po przeczytaniu tego artykułu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a może się myliłam? wyszły nowe artykuły - jedna z tancerek twierdzi, że widziała jak dziewczyna została spoliczkowana przez inną członkinię zespołu, a szef firmy mówi, że jest możliwy powrót jeśli przyzna się do swoich win, więc może nie mam racji.. no cóż... tego się chyba nigdy nie dowiemy, a może prawda jest pośrodku?

      Usuń
  3. Gdy przeczytałam ten news na soompi.com nie mogłam uwierzyć! HwaYoung była jedną z najlepszych raperek w zespole. Naprawdę mi jej szkoda.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mnie zaskoczyłaś tą informacją. Lubiłam ją naprawdę i strasznie szkoda że ją wywalili. To już nie będzie ta sama T-Ara, ale z drugiej strony, to było do przewidzenia, skoro przyjęli dwie nowe dziewczyny, to ktoś musiał odejść.Mimo to jest mi jej szkoda.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie wiem, czy mi się dobrze wydaje, czy co... w temat 2pm nie jestem wgłębiona, ale czy Jaebum, który tam ponoć był to ten sam człowiek, co Jay Park? :D Wybacz mi brak obeznania.
    I też jestem ciekawa, co z BB, bo w sumie ich kiedyś było 6., prawda?
    A co do Wg, to Hyuna chyba chorowała i dlatego przeszła potem do 4minute, a ta druga miała podobno iść na studia...

    SoHee

    OdpowiedzUsuń
  6. Skoro ją wywalili sprawa musiała być poważna, oczywiście jak na koreańskie standardy. W ogóle ostatnio dziwnie się dzieje w tym zespole. Nie rozumiem polityki dodawania nowych członkiń. A teraz jeszcze to. Agencja kopie sobie grób za życia. :(

    OdpowiedzUsuń
  7. Cóż, w głębi duszy myślę sobie "na pewno w rzeczywistości aniołkami nie są". Ale naprawdę je lubię i troszkę mi przykro. Czasami też w głowie przechodziły mi myśli, że mają "trochę" sztuczne emocje, Eunjung dobijała mnie najbardziej, sama nie wiem czemu >D Ja nie znoszę ich agencji, wyrobiłam sobie o nich małe zdanie. Cóż, wcześniej stwierdził szanowny prezes, iż ktoś hakował tweety dziewczyn, a teraz sam sobie zaprzecza- i niby po czymś takim dalej mamy mu wierzyć? Hwayoung wydaje mi się "tą dobrą", chociaż pewnie bez całkowitej winy też nie jest. Kto to tam wie? W Azji bardzo często spotyka się takie znęcanie. Co ja mówię- wszędzie tak jest. Jestem strasznie ciekawa prawdy, ale co robić? -.-

    I łat?! Pierwszy raz się dowiaduję, że Bangi pierwotnie liczyły sobie 6 członków :D

    Co do WG, myślę, a raczej jestem pewna, że za tym nie stało nic "brudnego".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeżeli wiesz, który to Hyunseung w Beast to on był 6 członkiem BB. Ale odpadła w jakimś pierwszym programie BB. Na szczęście chłopcy mają z nim dobry kontakt :D

      Usuń
    2. Przed debiutem był z nimi jeszcze HyunSeung, który obecnie jest w B2ST. Stwierdzono potem,że Bangów będzie 5 i ktoś musiał odpaść. Pamiętam,że wytypowano dwie osoby, nie wiem dokładnie kto jeszcze mógł zostać wywalony,ale ostatecznie odpadł Hyunnie. Nie znam się bardzo dobrze na Bangach,więc nie znam przyczyny, ale Big Bang zadebiutowało jako 5-osobowy zespół, chociaż ćwiczyła cała szóstka.

      Usuń
    3. Teraz to mnie zaskoczyłyście! Hyunseung? Ale dobrze, że jego wysiłki nie poszły na marne ;) Chociaż to przykre, że musieli "wyeliminować" członka grupy. Dziękuję za informacje XD

      Usuń
    4. To był chyba Suengiri lub Daesung został wytypowany na tego drugiego, ale głowy nie dam ^^

      Usuń
    5. To na 75 % byl SeungRi. Znaczy tak kojarze ;)

      Usuń
  8. o matko! Jaka się dysputa rozszalała pod moją nieobecność! :D
    a co do BB to miałam na myśli tylko plotki przed wydaniem ich płyty "Alive", że mają ciężki czas i nie mogą się dogadać i że podobno zawisnęło nad nimi nawet widmo rozstania.
    No, ale na szczęście się chłopaki dogadały ^^
    A dzięki za podrzucenie takiej ilości info o BB! W sumie... ciekawy temat... hmmmm... :>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Big Bang sami przyznali, ze gdyby nie wypadek DaeSunga i afera G-Dragona nie odnowili by kontraktu na nastepne 5 lat i kazdy poszedl by swoja droga. Osobiscie bardzo by mnie to zmartwilo, bo naprawde lubie ich tworczosc.
      No ale - to moj pierwszy komentarz na tym blogu i chcialabym sie przywitac oraz podziekowac utalentowanej autorce. Jestem Ci wdzieczna, bo dzieki Pani/Tobie dowiaduje sie wielu nowych rzeczy. Arigatou!

      Brak polskich znakow, przepraszam.
      Hanyu.

      Usuń
    2. 2NE1 też miały mieć zresztą więcej członkiń - Bohyung z SPICA miała do nich należeć, ale w sumie nawet nie wiem, łaj w końcu jej nie ma :c

      Usuń
    3. Podobno 2ne1 mialy zadebiutowac jako trio (Minzy, CL, Bom), a Dara dolaczyla ostatnia. Po za tym CL na poczatku podobno trenowala u JYP ale nie wiem czy to prawda. Czlowiek sobie nie wyobraza zadnego z zespolow w jakim kolwiek innym skladzie a tu o.

      Usuń
  9. Jak przeczytałam wiadomość na allkpop'ie to na początku myślałam, że to jakiś żart, bo T-ara (jakikolwiek styl muzyczny preferuje - czy jest to kicz, czy tez hit) zawsze wydawała mi się zespołem w miarę przyjemnym, gdzie członkinie naprawdę się lubią. Powiem szczerze, że nie mogę wyobrazić sobie tego zespołu bez Hwayoung, która nie tyle co jest śliczna, ale prezentowała jako taki styl i przede wszystkim miała charakter. Jakoś tak ciężko jest mi uwierzyć, że Hwayoung robiła takie problemy swojemu zespołowi i menadżerowi. Zastanawiam się kto kłamie - piosenkarka, czy wytwornia?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pewnie prawda leży gdzieś po środku.
      Hwayoung mogła mieć ciężki chwile w zespole, ale to nie znaczy, że nie mogła sobie gwiazdorzyć w międzyczasie ;)
      na razie w necie jest taki chaos sprzecznych informacji, że ciężko coś orzec. poczekamy, zobaczymy

      Usuń
  10. Jest mi strasznie smutno, była moją zdecydowaną ulubienicą i dla niej zaczęłam słuchać T-ARY!

    Co do Big Bang - kto oglądał BB documentary wie, że faktycznie ćwiczyła 6, Seungri też na początku nie został przyjęty, ale dostał drugą szansę (niemniej samego BB documentary nie lubię, jest bardzo sentymentalne).

    Nie oszukujmy się, ale niestety kiedy ktoś może zaszkodzić w jakikolwiek sposób ilości zarobionych pieniędzy lub nerwom wytwórni to wylatuje. Taka polityka.

    PS.
    Zaczęłam czytać bloga dłuższy czas temu i jestem zachwycona! Jest to zdecydowanie najlepszy blog o Azji, k-popie i gwiazdach jaki czytałam oraz jedyny, od którego nie zamierzam odejść. Przeczytałam wszystkie notki bez wyjątku, a to u mnie rzecz rzadka.
    Dziękuję za tyle nowej wiedzy przekazanej w tak piękny sposób! ; P

    Ageyoon

    OdpowiedzUsuń
  11. Hej, nie wiem czy czytałyście o nowe informacje, ale najwyraźniej T-ara zakończy swoją działalność ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A skąd ta informacja? Ja znalazłem tylko o petycji o rozwiązanie grupy. Sama petycja pewnie założona została przez any-fanów, tak samo jak zapewne 90% osób podpisujących się pod nią nie należy do miłośników T-ary.
      Wydaje mi się, że prawdziwi fani by nie reagowali tak impulsywnie i poczekali na wyjaśnienie sprawy. Zresztą sama skala tej afery mnie przeraża - dzwonienie do firm korzystających w reklamach z wizerunku dziewczyn z żądaniami o ich usunięcia z reklam "bo inaczej nie będziemy kupować waszych produktów", czy też wędrowanie po sklepach i żądania o zdjęcie plakatów T-Ary, to już chyba "lekka" przesada.

      Usuń
  12. Na Daum jest petycja w związku z rozwiązaniem zespołu. I gdzie potrzebnych jest 100 tys. głosów, uzbierano już niecałe 90 tys., 89 z kawałkiem. A tak poza tym to widać, że temu CEO czy kim on tam jest pali się grunt pod nogami. Widocznie zauważył, że dużo ludzi jest po stronie Hwayoung. Teraz gada, że jest możliwość przywrócenia jej co oznacza, że gościu nie wie co robić.

    A tak co do kryzysów w zespołach. Jeżeli jakiś zespół mimo dużej sprzeczki i myśli o rozpadzie, nadal później jest że sobą i widać, że są ze sobą bliżej, to to oznacza, że mimo wszystko chcą razem być, wstępować, śpiewać i etc.

    Z BB nie było za dobrze w czasie "TONIGHT". Podoba nawet jak nagrywali piosenki to się ze sobą nie widzieli.

    OdpowiedzUsuń
  13. To jest straszne!! Oj no nie wiem kogo tu żałować - faktycznie uważam że winni są wszyscy. Nawet jakby koleżanki tak traktowały strasznie Hwayoung to mogła wybuchnąć. Mi to tak raczej nie wygląda na jakiś wybuch ot tak sobie bo się podoba. Rozżalenie najwidoczniej wzięło górę. A co do prawdy prawdziwej to jakoś nie wiem czy się czegoś dowiemy :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Poczekam,zobaczymy co z tego wyjdzie.Na razie jest za duże zamieszanie.Aczkolwiek to co się tak naprawdę dzieję ,dzieję się za zamkniętymi drzwiami.Niby ładnie,pięknie a tak naprawdę tak nie jest.Koreańczycy są bardzo dumni ze swojej nacji.Co mnie czasem wkurza,znajdą się takie osoby,które będą mile nastawione a czasem takie,które non stopa będą się chwalić,tym kim są.Jeśli spotkałabym takiego człowieka,ochrzaniłabym równo z mostem.
    Madzia**

    OdpowiedzUsuń
  15. Dopiero niedawno trafiłam na Twojego bloga i widzę,że wpis jest dość stary,ale sytuacja z T-ara jak widać nie ma końca. Nie bardzo interesuję się zespołem,ale Eun Jung znam z DH i WGM. Zawsze wydawała się zbyt pewna siebie chociaż przyznam,że w WGM często mnie bawiła,to wcale bym się nie zdziwiła jakby po wyłączeniu kamer odstawiała swoje fochy. Ostatnio wyleciała też z dramy Five Fingers i żegna się z WGM. Pewnie tak naprawdę nigdy się nie dowiemy całej prawdy o tym co tam zaszło,bo wiadomo,że kązdy dba o swoje a stawka toczy się teraz m.in o to,żeby pomimo wszystko fani nie odwrócili sie od zespołu. Jednak nic człowiek nie poradzi na to jak sie czuje i myśli gdy całe jego wyobrażenie o czymś nagle rozpada się w drobny mak,a wszystko co do tej pory widział,to kłamstwa którymi bardzo udanie mu "wmawiano". No nic, mam nadzieje tylko na to,żeby ci niewinni albo najmniej winni nie ucierpieli bardziej od tych którzy zawinili najbardziej.
    A wracając jeszcze do Twojego wpisu,to o kim mowa z You're Beautiful? Dramę znam i bardzo lubię,ale o tym co działo się na planie pierwsze słyszę :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetny post!
    YB jest moją jedną z ulubionych dram :)

    OdpowiedzUsuń
  17. O co chodziło w tym watku o yb.? Kto pokazywal swoje prawdziwe oblicze dopiero po wylaczeniu kamer? Niby ogladalam ta dramke ale i tak nie wiem o co chodzi>.<

    ps.sory za bledy jak cos ale pisze z telefonu xd

    OdpowiedzUsuń
  18. Jest taki wywiad na youtube:

    http://www.youtube.com/watch?v=i2OTuMo2ia4

    Wypowiedź Soyeon jakkolwiek mogła być wyreżyserowana przez menadżera momentami sprawia wrażenie szczerej. Ogólnie rzecz biorąc - samo życie - dziewczyny kochają się jak siostry przed kamerami - a poza tym zachowują się jak ludzie, którzy czasem mają się serdecznie dosyć, kiedy są przymuszani do przebywania ze sobą 24h na dobę.

    Co do prezentowanych nawet w tym wpisie "dowodów" na maltretowanie Hwayoung to w większości są to sytuacje wyjęte z kontekstu i odpowiednio spreparowane przez "netizenów".

    Na przykład ta akcja z wpychaniem ciastka do ust. Jest to urywek z programu, w którym właśnie chodziło o to, że przegrywająca drużyna za karę miała zjeść ciasta - chwilę wcześniej karmiona jest podobnie koleżanka z zespołu, która zresztą broni się znacznie intensywniej.
    Z tej sceny można tylko wyczytać, że w zespole jest pewne napięcie i Hwayoung nie wie jak się zachować w tej sytuacji.

    Bądźmy szczerzy - każdy gest dziewczyn w takich programach trafia potem na stół montażowy i jeśli nie odpowiada "założeniom" to ląduje w koszu.

    Jest też "dowód" z programu, w którym przechodnie wskazują na zdjęcia dziewczyn. Sugerowane jest, że chodzi o wskazanie ulubionej. Dziewczyny w studiu śmieją się po wskazaniu każdej z nich - jednak po wskazaniu przez kogoś Hwayoung zapada niezręczna cisza, a ona ma niewyraźną minę. Problem w tym, że przechodnie nie byli proszeni o wskazanie ulubionej, a o wskazanie najbardziej "przerażającej" z dziewczyn. No cóż problemy z tłumaczeniem z japońskiego...
    Czyli w rzeczywistości dziewczyny śmieją się same z siebie, a kiedy ktoś wskazuje Hwayoung milkną. Świadczy to o napięciu w zespole, ale nie o tym, że one się z niej nabijają.

    OdpowiedzUsuń
  19. Podobnie akcja z parasolem, który podobno popsuła Boram. Jeśli obejrzy się większy fragment widać, że parasol już był wcześniej uszkodzony.

    Należy zauważyć, że przed tymi zajściami Hwayoung przeszła istotną przemianę (być może chirurgiczną) w wyniku której z szarej myszki w zespole stała się jedną z "najładniejszych" dziewczyn. Poza tym łatwo zauważyć, że w swoje występy wkładała chyba najwięcej energii ze wszystkich dziewczyn.
    Np. jej wersja "Roly poly" jest chyba najbardziej udana:

    http://www.youtube.com/watch?v=reSd4CP5RgQ

    Po tej przemianie stała się dość podobna do Eunjung (tej, która wpycha jej to ciastko), co mogło doprowadzić do pewnych napięć ;).

    Co do domniemanych fochów Hwayoung - to jak tu nie raz było wspomniane - członkowie takich grup to maleńkie kółka w wielkiej komercyjnej machinie - nie mają za dużo do powiedzenia i nie sądzę żeby nie byli świadomi swojej sytuacji i pozwalali sobie na "fochy". Ich kariera cały czas wisi na cienkim włosku. A to, że ktoś się czasem skrzywi jak 110 raz musi powtórzyć scenę... no nie przesadzajmy, że to od razu są "fochy".

    Na to wszystko nałożyły się zapewne działania managera, który wcześnij włączył do zespołu 2 nowe dziewczyny. Niby zespół rozrósł się do 9 osobowego, ale możliwe, że za kulisami dziewczyny wiedziały, że w gruncie rzeczy chodzi o wymianę części grupy na młodsze - lepiej pasujące do wizerunku "lolitek". Zapewne rozgorzała walka o utrzymanie się w grupie. Dla tych dziewczyn to poważna sprawa - medialnego "życia i śmierci" oraz oczywiście pieniędzy.

    W tym kontekście menadżer zamiast wytłumić w sumie niezbyt agresywną wymianę zdań na twitterze rozdmuchał całą sprawę - wygląda na to, że to on szukał pretekstu do wywalenia Hwayoung i po prostu to wykorzystał. Wszelkie opowieści o włamaniach na twittery i protestach ekipy to bajki. Zapewne zamierzał wymienić - nie oszukujmy się - najmniej popularną członkinię grupy. Ale sprawy potoczyły się nie po jego myśli, a w dodatku wybuchła spora afera. Biedaczek pewnie jest o krok od dymisji. Bo grupa nagle przestała generować dochody. No nie chciałbym być teraz w jego skórze.
    Oczywiście teraz wszyscy zaprzeczają, dziewczyny przepraszają, Hwayoung mówi, że nic się nie działo...
    Ale mleko się już wylało i posprzątać ten bałagan będzie dość trudno.

    Obecna "zmiana wizerunku" na bardziej dojrzały i "drapieżny" to chyba nie do końca to, czego oczekują ajushi.
    Chociaż teledysk do "Day by day" jest całkiem udany.

    http://www.youtube.com/watch?v=ks3RgKl8Qjk

    No ja osobiście wolałbym widzieć w nim Hwayoung niż Aureum...

    OdpowiedzUsuń
  20. kim jest ta wschodząca gwiazda popu z you're beautiful??
    c blue czy ft islad??

    OdpowiedzUsuń
  21. zaluje :(
    I zapraszam chyba.... http://kazdenic.wordpress.com/

    OdpowiedzUsuń
  22. Świetny wpis , zapraszam do mnie
    Top10 moich ulubionych piosenek i oczywiście nie zabrakło kpop-u :)

    http://agiiz.blogspot.com/2016/01/moje-top-10-piosenek.html?m=1

    OdpowiedzUsuń
  23. Świetny wpis , zapraszam do mnie
    Top10 moich ulubionych piosenek i oczywiście nie zabrakło kpop-u :)

    http://agiiz.blogspot.com/2016/01/moje-top-10-piosenek.html?m=1

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...