Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Minho. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Minho. Pokaż wszystkie posty

środa, 14 marca 2012

Lśniąca pornografia czyli powrót SHINee

SHINee powraca niebawem z nowym mini albumem! Wow, to była bardzo dobra wiadomość, bo ogromnie lubię ten zespół, głównie za to, że ich muzyka mocno wyróżnia się na tle kolorowej k-popowej łupanki. Oczyma wyobraźni już widziałam te nadpobudliwe palce ocierające się o usta (więcej o fenomenie tutaj), te samurajsko-niedoścignione układy taneczne, pastelowe porteczki i te sprawy. Ale…


Obecnie czuję się jak stary pedofil i tylko czekać, kiedy wpadnie mi tu policja i wsadzi za posiadanie dziecięcej pornografii na dysku! No bo bez żartów, co to są za zdjęcia?! Mowa rzecz jasna o sesji promującej nowy album chłopców – „Sherlock”, który ma ukazać się 21. marca (wersja cyfrowa albumu ma wyjść już 19.03). Jak usłyszałam ten tytuł, pomyślałam sobie o jakiejś dandysowej stylizacji, długich płaszczach, ciężkich od make-upu oczach itp. Rozumiem, że wytwórnia chłopców, SM Entertainment, nie chciała podchodzić do konceptu w przewidywalnie banalny sposób i zakładać im na głowy kraciaste kaszkieciki i dawać lupę do ręki, ale to, co wymyślili… Ekhm…
Ostatnimi czasy SM Entertainment ma tendencję do podejmowania się ryzykownych działań. Pamiętacie jeszcze zdjęcia chłopców z Super Junior promujące piosenkę „Mr. Simple”?


Mi się akurat one podobały i bardzo żałowałam, że teledysk znów był przewidywalny i taki sam jak pięć poprzednich, ale w internecie wzbudziły one ogromne poruszenie. Rozemocjonowane fanki aż krztusiły się z oburzenia, że ich piękni i seksowni oppa przebrani są jak pracownicy cyrku. Mnie to jakoś niespecjalnie ruszyło, bo nie posiadam wielkiego emocjonalnego stosunku do Super Junior. Nie, że nie lubię, ale szału nie ma. Chyba już pisałam kiedyś, że jak dla mnie w ich przypadku jakość przeszła w ilość. Tylu chłopa, że ja nie wiem jak oni to robią, by każdy miał do zaśpiewania choć jedną linijkę tekstu w nieco ponad trzech minutach piosenki… Wydaje mi się, że nadrzędną zasadą przyświecającą tworzeniu tego zespołu było: dawajcie tu wszystkich najprzystojniejszych jakich mamy, każda dziewczyna będzie mogła w tej bandzie znaleźć sobie choć jednego, w którym mogłaby się zakochać, więc do muzyki aż tak przykładać się nie musimy. Po świetnym albumie „Sorry Sorry” kolejne ich muzyczne dokonania, były dość blade… Mocno powtarzalne i przewidywalne. No, ale to tylko moje zdanie. Mam nadzieję, że fanki Super Junior nie zamordują mnie po tym wyznaniu ;)
Wracając do tematu zdjęć SHINee. Obawiam się, że szefowie wytwórni za bardzo wzięli sobie do serca utyskiwania fanów, że chcieliby zobaczyć chłopców w dojrzalszym wydaniu. Kolorowe porteczki, podobnie jak neonowa stylizacja Super Junior, budziły wiele kontrowersji i większości zachciało się ujrzeć SHINee z poważniejszymi minami i pewnie w garniakach. Dostaliśmy zaś (w zamyśle twórców, jak mniemam) ociekające seksem i drapieżnością ujęcia w stylizacji na „francuskiego chłopca” (to komentarz wytwórni do zdjęć z Minhom które poniżej).


Nie wiem jak w Korei rozumie się pojęcie „francuskiego chłopca”, ale sądząc po zdjęciach, ma to wiele wspólnego z odważnymi filmami typu „Ostatnie tango w Paryżu”, ino odtwórca głównej roli troszkę młodszy… Przysięgam, patrząc na zdjęcia Minho i Taemina czuję się jak stary zboczuch! Może gdyby kazać się tak wyginać Marlonowi Brando za czasów wspomnianego wyżej filmu, to wyszłoby zmysłowo. Jednak gdy każe się to robić 20-sto i 18-nastolatkom, efekt jest dość… nieodpowiedni. Pomijając, że na podstawie zdjęć Taemina można by całą rozprawę doktorską napisać na temat: „sfeminizowanie męskiego wizerunku w mediach”.

[Boże, Taemin, dziecko, ubierz się i zjedz coś porządniejszego, niż winogronka!]


Zdjęcia Key’a z resztą nie są wiele lepsze. Patrząc na kolor jego włosów, jakoś samoistnie przychodzi mi namyśl pewna scena z horroru „Lśnienie”. Scena łóżkowa zaś… Naprawdę nie wiem, czy to odpowiednie oglądać dwudziestolatków w takich okolicznościach przyrody. I co mu się tam przykleiło do brody? Zakładam, że to kolczyk, ale wygląda jakby mu upadł i ktoś go przypadkiem nadepnął, a nie było czasu szukać nowego… No, ale to tylko takie moje utyskiwania.



Zastanawiające, że dwóch najstarszych członków zespołu ma stosunkowo najnormalniejsze zdjęcia z owej sesji. Jonghyun świeci co prawda golizną, ale jakoś w takim niezobowiązującym stylu, a Onew, pomijając jego fryzurę prosto spod garnka, wygląda nawet uroczo, tuląc się do koca.

[Onew]
[Jonghyun]

No i na deser, ostatnie z wypuszczonych zdjęć, zespół razem, w całej swojej krasie. Żywe kolory, luz, blues i orzeszki, jakiś taki hippisowski klimat dawnych lat. Generalnie jest to fajne ujęcie i gdyby nie poprzednie odsłony zdjęć promocyjnych, pewnie bardzo by mi się podobało. No, ale w kontekście zdjęć Minho, Taemina czy Key’a, ta wesoła hippisowska komuna napawa mnie jakimś podskórnym lękiem…


Możliwe, że przesadzam i zapuszczam się zbyt daleko w swoich analizach… A co Wy myślicie na ten temat?
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...