wtorek, 2 listopada 2010

bogowie Olimpu...

Mała przerwa w reklamach, gdyż właśnie znalazłam coś, na co długo czekałam. Nowy teledysk JYJ właśnie się pojawił w internecie!

Nim nastąpi prezentacja, pozwolę sobie zamieścić mały wstęp. Chłopcy w tym klipie wyraźnie nawiązują do olimpijskich bogów, chcąc nam najwyraźniej zasugerować, że nie tylko śpiewać po angielsku potrafią, ale nawet co nie co o europejskiej mitologii słyszeli. Chyba, że nie chcą się jeszcze rozstawać z DBSK i wciąż mają sentyment do całej grupy, bo Dong Bang Shin Ki w wolnym tłumaczeniu z koreańskiego na nasze znaczy tyle, co: "bogowie rodzą się na wschodzie".

Nie przedłużam, tylko prezentuję, a moje wrażenia zapiszę poniżej:





I co? :>
Pewnie masz obecnie podobną minę do mojej, po obejrzeniu tegoż dzieła.
Przesadzili. By nie powiedzieć, przegięli...
Dawno nie widziałam takiego kiczu i jeśli panowie myślą, że zawojują czymś takim zachodni rynek, to chyba trzeba będzie im zawczasu wysłać maila, żeby się nie rozczarowali.
Szczerze mówiąc, tylko ta piosenka jest tak słaba na albumie. Reszta mi się całkiem podoba, chociaż nie ma tam hitu na miarę Mirotica czy Wrong Numbera... Pozostaje nam tylko modlić się żarliwie, by DBSK się znów odrodziło w kompletnym składzie, bo jednak najlepiej się ich ogląda w komplecie.
No i trzeba by było też paczki żywnościowe wysłać. Nawet JaeJoong wychudzony, że strach @_@
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...