środa, 9 lutego 2011

Big Brother z Junsu, JaeJoongiem i Yoochunem w roli głównej?

Ostatnio na www.soompi.com przeczytałam ciekawą wiadomość, a mianowicie, w koreańskiej telewizji QTV ma pojawić się show o wiele mówiącym tytule „JYJ's Real 24”. Program ma być podzielony na osiem odcinków, a start planowany jest na 25. lutego.


Na soompi można przeczytać:
„Ci z was, którzy zawsze chcieli dowiedzieć się, co Yoochun, JaeJoong i Junsu porabiają każdego dnia, będą mieli wkrótce okazję spełnić swoje marzenia. W programie „JYJ’s Real 24” będziemy mieć możliwość podglądać codzienne życie wspomnianej trójki.

Jak chłopcy dali sobie radę z nowym wyzwaniem? Jeden z producentów kanału QTV, Lee Moon Hyuk, przyznał, że ‘Członkowie JYJ z początku czuli się nieco skrępowani obecnością kamer, ale już wkrótce przyzwyczaili się i czuli się zupełnie swobodnie.’

QTV opublikowała kilka zdjęć z programu i trzeba przyznać, że chłopcy wyglądają na bardzo zrelaksowanych w domowych pieleszach! No może z małym wyjątkiem… Czyżby Junsu naprawdę brał kąpiel w ubraniu? No cóż… Niebawem sami się przekonamy, o co w tym wszystkim chodzi!”





UZUPEŁNIENIE Z 12.10.2011

Wiem, refleks szachisty, ale lepiej późno niż wcale. Wcześniej nawet nie miałam czasu się zainteresować, czy koreańska telewizja wypuściła już owo show, poza tym i tak trzeba by było poczekać za angielskimi napisami, więc zajęta własnymi sprawami, zapomniałam o planowanym programie. Dziś postanowiłam sobie obejrzeć, cóż też ciekawego JYJ pokazało światu, a tu? Niespodzianka. Na allkpop.com znalazłam informację, iż show został odwołany i póki co nie wiadomo kiedy (jeśli w ogóle) nastąpi emisja pierwszego odcinka. Przyczyny odwołania programu są dość mętne i tajemnicze. Niby szefowie stacji QTV tłumaczą się nienajlepszym zgraniem z czasem i w związku z tym problemami z wpisaniem show do programu, coś tam przebąkują też o problemach z prawami do emisji… Generalnie – nikt nic nie wie. Rzecznik chłopców JYJ powiedział, że Junsu, JaeJoong i Yochun też są rozczarowani postawą telewizji. Czują się oszukani a dwa miesiące ich pracy nie mają obecnie żadnego znaczenia.

Artykuł jest z marca. Dziś mamy październik i póki co nadal żadnych informacji, kiedy ewentualnie show miałoby zostać wyemitowane w tv. Mocno to dziwne, bo co jak co, ale na brak oglądalności program na pewno nie mógłby narzekać. Póki co pozostaje nam jednak cierpliwie czekać na rozwój wydarzeń. Będę monitować sytuację i gdy dowiem się czegoś nowego, na pewno napiszę.

don't stop the music!

Ostatnimi czasy wciąż serwuję teledyski i inne filmiki, więc najwyższy czas zająć się tym, co w sumie najważniejsze - muzyką!
Dawno już pogubiłam się, co masz w swojej płytotece, a czego nie. Pozwolę sobie zamieścić poniżej moje najnowsze muzyczne odkrycia. Mam nadzieję, że któreś przypadnie do gustu :) Tytuł albumu jest też zawsze linkiem, więc nie musisz nawet po sieci niczego szukać :)


Na pierwszy ogień album, którego posiadaczką jestem od wczoraj, a który mnie totalnie oczarował. MBLAQ ich pierwszy long play "BLAQ Style". Sporo spokojnych, nastrojowych piosenek, ale bynajmniej nie nudnych (co się nie za często zdarza), a bardziej żwaśkie kawałki są po prostu genialne! Uwielbiam "버린다" czyli nr 5 na liście ;-)
Dodam tylko, że promującym klipem do tego albumu było "Cry", czyli plum i sceny podwodne.


Kolejny album, to coś o czym już pisałam, co już omawiałyśmy, ale czego na tacy jeszcze nie dałam ;) Mimo tragicznie okrojonego składu, muszę przyznać, że najnowszy album DBSK "Keep your head down" jest bardzo udany i przyjemnie się słucha. Kolejną perełką na płycie i potencjalnym następnym singlem jest "Maximum". Ściągnij i posłuchaj sama!


Wiem, że ostatnimi wyczynami chłopaki co nieco zrazili Cię do siebie, ale poprzez wzgląd na naszą wieloletnią przyjaźń, powinnaś dać im drugą szansę ;-) Tym razem panowie JYJ wydali minialbum liczący sobie zaledwie 5 piosenek, ale warto wiedzieć, że "Music Essay: Their Rooms" jest w 100% ich dziełem. Chłopaki sami komponowoali muzykę i pisali teksty. Moim skromnym zdaniem, całkiem nieźle im poszło. Pierwszy kawałem "Mission" to taki typowy Ohrwurm, jak to mawiają niemcy, jak raz usłyszysz, to prześladuje Cię pół dnia. Ale takiego robaka w uchu mogę mieć :D


Przyznaję się szczerze, że na początku mojej koreańskiej fascynacji i na fali zauroczenia DBSK długo nie mogłam się przekonać do Big Bang. Ostatnio jednak ściągnęłam całą ich dyskografię i jestem przyjemnie zaskoczona. Najbardziej lubię ich album z 2008 "Number 1" (wyjątkowo, druga część albumu tutaj). Tytułowa piosenka jest naprawdę godna nazwy krążka, a i reszta piosenek umiliła mi nie jedną samotną chwilę w słubickim akademiku.


I na koniec coś, co niekoniecznie musi Ci się spodobać, bo nie jest to uroczy k-pop, a hip-hop. Ja jednak od czasu do czasu lubię sobie posłuchać koreańskiego rapowania w dobrym wydaniu, a tak na pewno można podsumować dokonania dwóch panów G-Dragona i T.O.P. na ich pierwszym wspólnym albumie "Vol. 1". Obaj na co dzień występują razem z zespołem Big Bang, ale członkowie tego zespołu notorycznie popełniają solowe albumy. Osobiście uwielbiam pierwszy singiel promujący tę płytę "High High".

Cóż pozostaje mi więcej, jeśli nie tylko życzyć miłego słuchania :)
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...