Do wczorajszego postu o Yoochunie i jego domniemanym akcie agresji na fankę.
Dziś znalazłam nieco lepsze nagranie z miejsca zdarzenia.
Rzeczywiście, tutaj owa podniesiona ręka wygląda bardziej na uderzenie niż machanie, ale wciąż nie przekonuje mnie to, iż był to rzeczywiście Yoochun. Poza tym ciężko orzec, co tam naprawdę się stało. Wszystko to domysły i tyle.
no nie wiem
OdpowiedzUsuńbrzmi jak klaśnięcie
ja też nie wiem i nie mam się nawet chęci zastanawiać. Miejmy nadzieję, że te głupie podejrzenia Yoochunowi nie zaszkodzą!
OdpowiedzUsuń