Wszystko o koreańskiej i japońskiej pop-kulturze, show biznesie, filmie i muzyce. Czyli każdy pretekst jest dobry, by pogadać o SKOŚNOOKICH PRZYSTOJNIAKACH!
poniedziałek, 22 września 2014
Kim Hyun Joong: a jednak procesu nie będzie!
wtorek, 31 lipca 2012
Aktualizacja
Tak jak można było przewidzieć, to co się obecnie dzieje wokół T-ARY to jedno wielkie piekło. Współczuję, niezależnie od tego, kto zawinił (a pewnie nikt tam bez winy nie jest).
- T-ARA się nie rozpadają, tylko po koncercie 1.08. bezterminowo zawieszają działalność, by dać ochłonąć opinii publicznej i sobie (http://www.soompi.com/2012/07/31/t-ara-to-indefinitely-suspend-activities)
- powstała w sieci petycja, by rozwiązać grupę. Jej twórcy mierzą w zebranie 100 tys. podpisów. Na razie mają ich 36,281 (przynajmniej na dziś, na godziny południowe koreańskiego czasu). Nie znaczy to jednak, że faktycznie grupa zostanie rozwiązana, nawet jeśli jakimś cudem znalazłoby się tyle chętnych do podpisania się. To tylko pobożne życzenia zakładających petycję. Ostateczna decyzja i tak leży w rękach władz CCM (http://www.soompi.com/2012/07/30/a-petition-for-t-aras-disbandment-has-started-online/)
- Co
chwilę pojawiają się nowe doniesienia i rewelacje o tym, że dziewczęta
jednak znęcały się nad Hwayoung. Co do ich wiarygodności…
- Szef CCM, Kim Kwang Soo, napisał wczoraj na swoim tweeterze (po angielsku!):
sobota, 24 marca 2012
Aktualizacja

Za to m.in. lubię prowadzić blog, bo zawsze od innych można się dowiedzieć czegoś ciekawego. Miica zwróciła mi uwagę, że przecież i chłopcy z 2PM próbują swoich sił w komponowaniu piosenek. Junsu (tudzież Jun.K) ma na swoim koncie aż cztery kompozycje: „HOT”, „Sunshine”, „Don’t Leave” i solowy „Alive”, Junho pokusił się o napisanie „Give it to me”, nawet Taecyeon złapał się za pióro! Zwracam honor, chłopaki! A Micce bardzo dziękuję za rozszerzenie horyzontów! :)
Źródła:
poniedziałek, 5 marca 2012
Aktualizacja

Do postu Akcja - dokarmianie!
wtorek, 28 lutego 2012
Aktualizacja

Do wczorajszego postu o Yoochunie i jego domniemanym akcie agresji na fankę.
Dziś znalazłam nieco lepsze nagranie z miejsca zdarzenia.
piątek, 10 lutego 2012
Aktualizacja

Zapomniałam wczoraj o jeszcze jednej scenie, która zawsze, ale to zawsze powtarza się we wszystkich możliwych serialach. Natchnęło mnie, gdy obejrzałam sobie kolejny odcinek Personal Preference i akurat natrafiłam na tę scenę :) Szukajcie uzupełnienia w dziale „Jakich scen NIE MOŻE zabraknąć” w poście Przepis na dramę doskonałą.
środa, 8 lutego 2012
Aktualizacja

Moim założeniem był minimum jeden post na tydzień, ale w związku z przewaleniem się przez mój dom i mieszkanie koreańskiej fali, nie miałam czasu na moją radosną twórczość. Wszystkich stałych czytelników przepraszam i obiecuję poprawę!
W związku jednak z tym, że miałam aż cztery Koreanki do swojej dyspozycji (jak to brzmi :D), dowiedziałam się całego mnóstwa ciekawych faktów o ojczyźnie kimchi (które pewnie zaowocują nowymi wpisami) i uściśliłam przy okazji kilka faktów odnośnie honoryfikatów. Naniosłam drobne poprawki na ostatni post (tutaj), ale by zaoszczędzić Wam czasu i nie zmuszać Was do czytania jeszcze raz, tutaj wyłuszczę dwa drobne fakty, które wymagały korekty (tudzież dodania do tekstu ;)
Przede wszystkim honoryfikat -nim (님).
Nie ujęłam go ostatnio jako osobny honoryfikat. Pojawił się tylko przy sposobach zwracania się do ludzi z rodziny. Owszem, dodając -nim do np. omma (엄마) otrzymujemy słowo oznaczające czyjąś matkę (czyli tak np. możemy zwrócić się do mamy koleżanki/kolegi), ale nie tylko. Jeśli ktoś czuje względem swojej mamy szczególny respekt, może zwracać się do niej właśnie omonim (어머니). -nim samo w sobie znaczy tyle co „Pan/Pani”, czyli kogoś starszego od nas, kogo darzymy (lub chociaż w teorii powinniśmy darzyć) szacunkiem i który stoi w hierarchii wyżej od nas. Owy sufiks dodawać można nie tylko do nazw osób z rodziny. Można dodać go np. do seonbae (선배), okazując naszemu koledze wyższy stopień szacunku, albo dodać go do imienia, jak uczynił względem mnie mój Face Book, gdy magicznym sposobem zmienił mi się język wyświetlania strony po wizycie moich koreańskich koleżanek. Nie powiem, zobaczenie, że ktoś tytułuje mnie Emilia님, było przeżyciem jednym w swoim rodzaju. Poczułam się szanowana przez mój FB :D
Inny honoryfikat, który został pominięty (a właściwie bardziej sufiks, niż prawdziwy honoryfikat) to -ah/-yah (아/야) [czyt: a/ja]. -ah dodaje się do imion i zarezerwowany jest wyłącznie w stosunku do bliskich znajomych i przyjaciół. Równie dobrze można się zwracać wtedy samym imieniem, bez żadnych dodatków, ale koreańska dusza jakoś czuje się niespełniona, jeśli nie może sobie dorzucić jakiegoś małego bonusu za imieniem. Pytałam o to dziewczyn i wyjaśniły mi, że po prostu jakoś łatwiej im się mówi, dodając -ah na końcu imienia. Sugeruje to też zwykle, że mamy jeszcze coś do powiedzenia, oprócz zawołania kogoś. Jest to więc coś w rodzaju poprawiacza melodii języka, dodatkiem, który tak na dobrą sprawę, nie niesie żadnego znaczenia. Jedynie zawołanie starszej osoby lub szefa po imieniu z dodatkiem -ah jak nic sprowadzi nam na głowę kłopoty…
Więcej w poście: Hyeong, powiedz temu ajushi, żeby się odczepił od mojej noony!
piątek, 23 grudnia 2011
Aktualizacja

Nigdy nie twierdziłam, że jestem ekspertem w dziedzinie Koreańskiej i Japońskiej pop-kultury. Wszystko co wiem, to efekty moich różnorakich poszukiwań, własnych przemyśleń i obserwacji, a przede wszystkim nigdy nie kończącej się lektury książek i artykułów. Stąd też moje teksty mogą być (i zapewne są) powierzchowne, nie obejmujące całości problemu lub też w ten czy inny sposób wymagające aktualizacji. Dlatego też, gdy natrafię na coś, czym warto by uzupełnić napisany już przeze mnie post, będę dodawać aktualizacje do tematu w danym poście. Byście nie zagubili się w gąszczy przyrastających artykułów (moim postanowieniem jest dodawać co najmniej jeden post tygodniowo) i byli na bieżąco, będę informować Was o aktualizacjach do istniejących już tekstów.
Dotychczas uzupełniłam dwa posty:
What the f**k?! (czyli o cenzurze w k-popie)
Big Brother z Junsu, JaeJoongiem i Yoochunem w roli głównej?