Tragiczne wypadki, rozstania, kłótnie i pozwy… Spocone
torsy, mleko kapiące z brody i nieprzystojne pląsy. Tak można by w skrócie
podsumować rok 2014 w k-popie. Zapewne nie był to najbardziej udany rok dla
naszych gładkolicych ulubieńców, ale bez wątpienia rok 2014-ty dał nam kilka
muzycznych perełek oraz zapoczątkował procesy, które choć bolesne, powinny
dobrze przysłużyć się całej branży.
Bez dodatkowych wstępów zapraszam w małą podróż w czasie,
gdzie przypomnimy sobie, co wydarzyło się w mijającym roku!
Początek roku nijak nie zapowiadał obfitości wydarzeń, jaka
czekała nas w nadchodzących miesiącach. Muzycznie było dość ciekawie i
obiecująco. K-popowe legendy cieszyły ucho i oko swoimi powrotami. Do
najbardziej udanych można zaliczyć comeback Raina z „30 sexy” i DBSK „Something”. Jednak
to GaIn jest bezsprzeczną bohaterką
początku roku i jej poruszająca piosenka „FxxkU” wyznaczyła nowy poziom w k-popie, któremu trudno było sprostać innym
wykonawcom. GaIn często porusza temat seksualności w swoich piosenkach (więcej tutaj), ale w jej wykonaniu nie
ogranicza się to tylko do sugestywnych pocierań i niewybrednego machania pupą. „Fxxk U” to opowieść o gwałcie i przemocy
w związku. Klip oraz słowa mogą szokować, ale był to zamierzony efekt, mający
na celu zwrócenie uwagi na przemoc, jakiej doświadcza w domu wiele kobiet.
Przemoc domowa jest w Korei dużym problemem, gdyż istnieje na nią swoiste
przyzwolenie. Jest to zagadnienie, o którym się nie mówi, traktując je jako
osobiste sprawy danej rodziny.
Najbardziej wyrazistym przykładem takiego rozumowania była przerażająca
historia z 2012 roku. 28-letnia kobieta zadzwoniła na policję, błagając o
pomoc, bo została porwana i oprawca usiłuje ją zgwałcić. Dziewczyna dość
dokładnie podała swoją lokalizację, ale policjanci ani drgnęli ze swojego
posterunku. W trakcie rozmowy napastnik przyłapał ją na próbie wezwania pomocy.
Kobieta nie odłożyła słuchawki, gdy mężczyzna bił ją i katował. Po 8-minutach
wysłuchiwania krzyków i odgłosów uderzeń, policjanci wzruszyli ramionami i
stwierdzili, że to zwykła sprzeczka między małżonkami. Sąsiedzi mężczyzny
również słyszeli krzyki, ale nikt nie zainteresował się losem torturowanej
dziewczyny, gdyż oni również orzekli, że to na pewno małżeńska kłótnia. W
13-godzin później policja znalazła ciało dziewczyny, poćwiartowane i zapakowane
do 14-tu foliowych toreb.
W tym kontekście odważne „Pier** się” GaIn rzucone w twarz
swojemu kochankowi, który kwituje sprzeciwy swojej partnerki: „Nienawidzę tego
robić w ten sposób”, stwierdzeniem „Ja tak nie uważam”, nie wydaje się być
przesadzone. Koreańczycy są dość ospałym narodem, jeśli chodzi o debatę
publiczną i zadzierzgnięcie kulturowych zmian, więc potrzeba mocnego uderzenia,
by wywołać jakiś odzew.
Co ciekawe, partnerujący GaIn Bumkey, okazał się być czarnym charakterem nie tylko na ekranie. W
październiku tego roku został przyłapany na handlowaniu tabletkami Ecstasy i
metamfetaminą w jednym z seulskich klubów. Z tego co ustaliła policja, handel
narkotykami był biznesem, którym raper zajmował się od kilku lat. Biorąc pod
uwagę to, że w Korei nawet posiadanie jednego skręta może skończyć się odsiadką
w więzieniu, zapewne nie prędko zobaczymy Bumkey na wolności… (więcej o
gwiazdach i narkotykach tutaj)
Muzycznie k-pop wciąż pląsa i ma się nienajgorzej. Kolejne
gwiazdy powracają na scenę: 2NE1 z „Come back home”, MBLAQ z dwoma smętami singlami „Our relationship” i „Be a man”.
Czymże byłby rok bez Hyuny
pocierającej się tu i ówdzie, więc i 4Minute
wróciło z „Whatchs Doin’ Today”.
Żadnen z owych comebacków nie rzucił mnie jednak na kolana. Zawiodłam się
szczególnie na 2NE1, po których spodziewałam się więcej. Sytuację uratował za
to chwytliwy przebój Girls’ Generation
„Mr Mr” i przeurocza „Catallena” od Orange Caramel.
Kwiecień bez wątpienia należał do Akdong Musician! Rodzeństwo, które zawładnęło sercami jury i
publiczności w drugiej edycji programu K-pop
Star, wydało swój pierwszy mini album i niemal natychmiast stało się
sensacją k-popowej sceny. Promujący album singiel „Melted” jest godnym konkurentem „Fxxk U” GaIn w walce o tytuł najlepszego utworu 2014 roku. Jak
dobrze wiecie, moja miłość do ballad jest ograniczona, ale ta piosenka jest tak
piękna i poruszająca, że trudno jej nie pokochać.
Muzyka, słowa oraz towarzyszący im klip tworzą przepiękną,
dopełniającą się całość i aż trudno uwierzyć, że utwór napisany i wyprodukowany
został przez niespełna 18-letniego Lee
ChanHyuka i zaśpiewany przez 15-letnią Lee
SuHyun. Akdong Musician oraz młoda i utalentowana reżyser, Dee Shin, poruszają problem
emocjonalnego zobojętnienia dorosłych na cudzą krzywdę. Pojawia się też wątek
różnic kulturowych, niezrozumienia i uprzedzeń rasowych.
Nie twierdzę, że muzyka powinna zawsze zajmować się
poważnymi tematami, ale dobrze, gdy raz po raz pojawiają się utwory, które mają
ambicje większe niż tylko stać się hitem, bezmyślnie nuconym pod nosem przez
tłumy.
Dosłownie w dwa dni po ukazaniu się „Melted”, Korea pogrążyła się w smutku po katastrofie promu Sewon.
Najprawdopodobniej w wyniku gwałtownego manewru, ładunek przesunął się na
pokładzie, pozbawiając prom stateczności. Kapitan i załoga ewakuowali się jako
pierwsi z pokładu, prosząc pozostałych na jednostce pasażerów o zachowanie
spokoju. W wyniku katastrofy zginęło 304 ludzi, większość z nich to uczniowie
szkoły średniej, którzy wybrali się na wycieczkę szkolną na wyspę Jeju.
Haniebne zachowanie załogi i kapitana odnalazło swoje echo w słowach „Melted”:
„Dlaczego lód (dorośli) jest
(są) tak zimny (nieczuli)?”
Nie łatwo było Koreańczykom otrząsnąć się po tej tragedii.
Cały k-popowy światek zamilkł na długie tygodnie, odwołano wiele koncertów i
opóźniono daty planowanych powrotów i debiutów. W maju miłośników k-popu czekał
kolejny cios: Kris odszedł z EXO i pozwał swoją agencję, zarzucając
jej, że jest niesprawiedliwie traktowany, a podpisany przez niego kontrakt stoi
w jawnej sprzeczności z podstawowymi prawami człowieka i pracownika (więcej tutaj). Wtedy nikt nie wiedział
jeszcze, że Kris swoim wystąpieniem zapoczątkuje lawinę pozwów i rozstań z
matkami agencjami. W kilka miesięcy później w jego śladu pójdzie Luhan (więcej tutaj), BAP (więcej w
części II przeglądu), a Thunder i Joon z MBLAQ przedłożą własne interesy ponad wierność wytwórni.
[Kris]
Wiadomo, że fanowskie serce cierpi, gdy z ukochanego zespołu
odchodzi ulubiony członek, ale mnie cieszy coraz częstszy sprzeciw gwiazd wobec
wykorzystywania ich przez agencje. Może wreszcie te molochy zrozumieją, że ich
firma nie są fabrykami produkującymi tańczące lalki, tylko miejscem, gdzie
pracuje się z żywymi ludźmi, którzy mają takie same potrzeby i bolączki jak
każdy z nas. Obawiam się, że owa „trzecia generacja” idoli będzie musiała
stoczyć tę nieprzyjemną walkę z bezdusznymi agencjami, by kolejne pokolenie gwiazd
mogło pracować i tworzyć w godziwych warunkach. Trzymajmy zatem kciuki za
naszych odważnych ulubieńców!
Jak wszyscy doskonale wiedzą, czerwiec to miesiąc moich
urodzin, więc i tym razem k-popowy świat przygotował dla mnie miły prezent. Taeyang tylko dla niepoznaki wydał
swoją balladę „Eyes, Nose, Lips” w
przeddzień moich urodzin, by szalone fanki nie skojarzyły faktów.
[mam nadzieję, że nie znienawidzicie mnie za to, żem ja przyczyną tej zbolałej miny!]
Doceniam
starania, drogi Taeyangu. Wiem, że trudno Ci się pogodzić, że moje serce należy
do innego, ale wierz mi, zawsze będziesz dla mnie kimś wyjątkowym! Jako, że
Taeyang doskonale wie, że balladki to nie jest mój żywioł, szybko dogadał się z
Tablo i machnęli przecudny cover piosenki, który słucham nałogowo do dziś!
[Tablo! <3]
I tym urodzinowym akcentem pozwolę sobie zakończyć dzisiejszy
przegląd wydarzeń roku 2014. Do zobaczenia w części drugiej, którą można przeczytać TUTAJ!
P.S. Nie zapomnijcie sprawdzić playlisty z moimi ulubionymi k-popowymi hitami 2014 roku! TUTAJ
P.S. Nie zapomnijcie sprawdzić playlisty z moimi ulubionymi k-popowymi hitami 2014 roku! TUTAJ
Źródła:
rzecz jasna, nie wymyśliłam sobie tego wszystkiego, tylko opierałam się na wiarygodnych, anglojęzycznych źródłach. Niestety, w związku z inteligentna inaczej polityką Google, nie mogę zamieścić linków, skąd dokładnie pochodzą przedstawione w artykule informacje. Zainteresowanych zgłębianiem wiedzy proszę o kontakt mailowy! waleriankaa@gmail.com
Oj dzieje się w tym naszym k-popie,dzieje.
OdpowiedzUsuń"GaIn w wcale o tytuł najlepszego utworu" wydaje mi się,że powinno być "w walce", nie chcę robić wyrzutów czy coś,ale chcę zwrócić uwagę na literówkę ^^ a co do postu to jest świetny jak zwykle i czekam na 2 część :3
OdpowiedzUsuńRównież się zawiodłam na 2NE1. Ale może dziewczyny się ogarną i coś powalającego wydadzą w przyszłym roku.
OdpowiedzUsuńW świecie K-popu następują zmiany. Ale to dobrze, głównie dla nas. Przynajmniej masz o czym pisać i nas, biedne robaczki, które nie nadążają za wydarzeniami, uświadamiać. :D
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku :D
Wzajemnie! :D
UsuńCo do nadążania, to ledwo daję radę. Tempo wydarzeń mnie czasem przerasta, ale rzeczywiście, dzięki temu tematów mi nie brak! :D
Ekhm... Tak cichutko wspomnę o duecie GD i Tae, bo wyszedł z tego taki hicior, że aż nie można przejść koło niego obojętnie :D
OdpowiedzUsuńspokojnie, toż to dopiero część pierwsza
Usuńdruga już niebawem ^^
Moj boże, wyszedl taki duet? Wstyd sie o tym dowiadywac z podsumowania roku xD
OdpowiedzUsuńTo był zdecydowanie świetny jeśli chodzi o propozycje utworów :) Be a man i Melted uwielbiamy. Odejście Krisa było również dla nas szokiem... Exo bez niego i Luhana według nas jest inne :(
OdpowiedzUsuń2015 będzie lepszy :D
OdpowiedzUsuńbluzy koszulki czapki kpop sklep internetowy kpop polska