środa, 6 sierpnia 2014

WTF (Wielce To Frapujące) Momenty w k-popie część IV

Och, jak ja lubię tę serię! Czy to nie jest wspaniałe, że ona nigdy nie umiera i zawsze znajdzie się coś, co może człowieka zafrapować? Od kilku dni nadrabiam sobie k-popowe zaległości i co klip to perełka! Koreańscy twórcy nigdy mnie nie zawodzą.

Jeeeeeeeeeeeeej! Nowe WTF MOMENTS! ^^

Panowie i Panie, Dziewczęta i Chłopcy, oto przed Wami najkreatywniejsi z kreatywnych, geniusze krótkich form filmowych, miłośnicy zewnętrznych form wspomagania weny…

WFT Moments prezentują:

Nu’est Good bye bye

Otwierający stawkę klip jest prawdziwym majstersztykiem naszpikowanym WFT Momentami. Twórcy poszli tak daleko w artyzm, że chyba aż pobłądzili i nie udało im się znaleźć drogi powrotu… Dawno się tak nie ubawiłam oglądając MV, więc jestem jak najbardziej za tym, by chłopaki pozostały w swoim małym artystycznym-fantastycznym-symbolicznym światku.

Jeśli kiedyś zastanawiało Was, z czego składa się dieta idoli, w tym klipie znajdziecie odpowiedź: kwiatki, fajerwerki i dymy. Niskokaloryczne a fundujące wybuchy energii. Może niestety podrażniać żołądek, więc powinno się stosować z umiarem. 

[taka dieta może się źle skończyć...]

Jako, że tak skomponowany jadłospis nie zaspokaja w pełni uczucia głodu, zdarzyć się mogą sporadyczne incydenty. Żadne zwierzątko domowe pozostawione sam na sam z koreańskim bożyszczem nastolatków nie może czuć się bezpieczne, lepiej zawczasu wynieść akwarium z rybką do innego pokoju, albo wypuścić na ogródek chomika. Jeśli kocha się swojego pupila, lepiej nie kusić losu.

 [niczego nie przeczuwająca ofiara...]

 [wypluj mojego przyjaciela, draniu!!]

Jak też widać, najpopularniejszym pomieszczeniem w wspólnocie mieszkaniowej chłopaków z Nu’est jest łazienka. Odbywają się tam nie tylko typowe dla tego przybytku nasiadówki i poranne/wieczorne ablucje, ale także tańce synchroniczne, eksplozje grafomaństwa, kursy tatuażu, cierpiętnicze rwania szat i płacze. 

 [kilka zastosowań łazienki w domu Nu'est]

Jak nie trudno się domyśleć, podobne czynności wymagają czasu, więc zdarza się, iż nie łatwo dostać się do kibelka, kiedy potrzeba nagli. Niektórzy bywają tak zdesperowani, że usiłują przedostać się do środka przez ścianę! Strzępy tapet latają w powietrzu, pięścią usiłują przebić cegły! Łazienka drży w posadach, lustro dygoce na wibrującej ścianie… Ale przebywający w środku osobnik ani myśli ulżyć swojemu koledze i pozwolić mu oddać naturze jej należność! Delikwent przegląda się leniwie w lusterku w poszukiwaniu miejsca na pryszcza tudzież pierwszą zmarszczkę. Takie życie w komunach mieszkaniowych. Kto mieszkał w akademiku, ten wie!

 [wpuść mnie, ty mendo!]

 [jak tylko tam wejdę, to rozwalę ci łep!]
[hmmm... ktoś puka do drzwi?]

B1A4 Solo Day

Skoro już o dietach celebrytów mowa… Chłopaki z B1A4 również pokazują nam, jak zachowuje się idol w obliczu prawdziwego jedzenia. 

 [maniery przy stole nie są mocną stroną chłopców z B1A4]

Mniemam, że napchanie brzuchów ponad przyzwoitość uchroniło ich od niechybnego wessania przez UFO, bo choć chałupy rozsypywały się w pył od siły ssącej statku, chłopakom nawet dobrze nie potargała fryzur. Tak wyglądają rachitycznie, ale jednak kości muszą mieć ze złota czy innego irydu (mówią, że to najcięższy metal jest)… 

 [bo porywanie przez wiatr jest dla mięczaków...
nawet kapelutka mu nie przekrzywiło!]

Infinite Back

Tego typu klip to już klasyka gatunku… Trochę tu z F.CUZ (więcej tutaj), trochę z innego F.CUZ (tutaj :D). Generalnie, to coś marnie im idzie ratowanie tej panienki. Jak na tylu chłopa (siedmiu wspaniałych) i parasol, to zbierają porządny oklep. 

 [ten to chociaż przyszedł przygotowany, nie jak te cieniasy, z pustymi łapami...]

Do tego te dechy koreańskie jakieś są łamliwe bardzo, albo ich kręgosłupy (moralne) tak twarde. Tak czy owak, wymiana (zdobycie?) sprzętu zaczepno-obronnego zapewne pomogło by im ciut w walce. Rezygnacja z posyłania ponętnych min do kamery, tudzież rozpaczliwego wgapianiu się w zniewoloną białogłową również mogłaby co nie co przyczynić się do wygranej.

[ten pan nie ma chyba pokojowych zamiarów...
Choć mogę się mylić ^^]

I jak wiadomo nie od dziś, najlepszym miejscem ucieczki przed wrogiem jest dach wieżowca, więc bezduszni oprawcy spotykają się w tym malowniczym miejscu z siedmioma pokiereszowanymi wspaniałymi. I tu walka już wybitnie nie jest fair play, bo wrogów Infinite naliczyłam zaledwie czterech… Ładnie to tak na niedobitki się rzucać?

[może teraz się uda?]

Kim Hyun Joon Beaty Beauty

Piękna piękność, która jest bohaterką teledysku, nie należy do najbardziej zdecydowanych kobiet na świecie. Wsiada najpierw do swojego samochodu, by po przejechaniu może 50 metrów, zaparkować go na środku ulicy i przesiąść się w autobus, który będzie jechał dokładnie w tę samą stronę, z której przybyła. Niewiasta rozmyśla się jednak po kilku chwilach (pewnie zirytowały ją zaczepki gościa na tylnim siedzeniu) i rusza piechotą skąd przyszła. Trzy kroki dalej znajduje się knajpa, do której to ostatecznie zachodzi, żeby znów napastował ją pan z autobusu. Hmm… Życie pięknej piękności nie jest łatwe.
 [ach, ten wiatr we włosach!
Zwróćcie uwagę na biegnącą parę...]

 [toż ujechał szmat!]

Warto też zaznaczyć, że kierowca taksówki, którą łapie Hyun Joon jest wyjątkowo ostrożnym człowiekiem i dba o to, by fryzura pasażera nie uległa potarganiu, gdy ten wystawia swój łep za okno podczas jazdy. Prędkość pojazdu jest zawrotna i przed wyprzedzeniem go przez rowerzystę uratowało ich jedynie, że cyklista skręcił w ostatniej chwili w boczną uliczkę. Jeśli przyjrzeć się tłu, można też zauważyć, że truchtająca sobie rekreacyjnie parka również nie pozostała daleko w tyle. Grunt to porządek na głowie!

[czy ta ulica nie wygląda znajomo?]

A tak w ogóle to nie macie wrażenia, że Henry pogrywa sobie z tą panienką w Fantastic? :D

Przegapiłam jakieś ciekawe frapujące momenty z innych klipów? ^^

P.S. Analizy dzieła Boyfriend Obsession nawet ja się nie podejmuję. Jak to mawiają nasi towarzysze, bez pół litra nie rozbieriosz… A ja wódki nie lubię…

Więcej Wielce To Frapujących Momentów:

15 komentarzy:

  1. Dziękuję, że wróciłaś z tak wspaniałym postem ;) Śledzę tego bloga od dawna, choć rzadko komentuję... Tak, trzeba przyznać, że teledyski tego lata są wyjątkowe... i bawią do łez (choć np. piosenka NU'EST z założenia jest smutna). Czekam na więcej wpisów :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Nigdy bym nie pomyślała, że łazienka ma taki nierozwinięty potencjał! Tyle rzeczy! Tyle wspaniałych doświadczeń! Idę przeprosić moją łazienkę za niewykorzystywanie w pełni jej możliwości!
    Dziękuję NU'EST! Odmieniliście moje życie!

    OdpowiedzUsuń
  3. O, Boże, czy to ptak? Czy to samolot? Nie to walerianka z jej WTF moments! Dzieki za uratowanie mojego dnia, który rozpoczął się solidną dawną irytacji. Kto wie, czy twój post nie uratował życia kilku niewinnym osobą, które mogłam ewentualnie spotkać

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. * osobom, przepraszam bardzo ;)

      Usuń
    2. hahah :D nie wiedziałam, że moje wtf moments mają taką misję! :D Jeśli twórcy pozowlą, będę publikować częściej :D

      Usuń
  4. Nu'est i ich łazienka przypomnieli mi 'Rolowanie' Nataszy Urbańskiej - dogadali by się z nią na pewno!

    OdpowiedzUsuń
  5. A jak dla mnie to coraz gorsze te piosenki....

    OdpowiedzUsuń
  6. Hahah, czekałam na kolejny taki wpis :D Jak zwykle padłam. W Nu'est z tą rybką to jak tylko zobaczyłam to padłam. xD No, a łazienka jest najciekawszym miejscem... U mnie w domu aż tyle się nie dzieje. xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I padłam czytając, 'że Henry pogrywa sobie z tą panienką w Fantastic' xD

      Usuń
  7. "nie wiedziałam, że moje wtf moments mają taką misję!" No jak to nie?!? XDD Jasne, że mają! ^^
    Jesteś Mistrzem!
    Make my day!

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak mogłam pominąć Infinite? I ich śmiertelną broń w postaci parasolki (You can stand under my umbrella- nie mogłam się powstrzymać);))

    OdpowiedzUsuń
  9. Jeszcze kilka temu byłam przygnębiona , ale jak przeczytałam ten wpis, nie mogę przestać się śmiać. Ta parasolka mnie zabiła xD

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam WFM, bo powiem Ci że fajne piosenki można u
    Ciebie znaleźć. Uwielbiam Solo day <3
    :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Tak, fantastic oglądałam z bardzo ciekawą miną, siostra prawie popuściła ze śmiechu jak ją zobaczyła ^^'' podobnie good bye bye...ach te kpopy, takie zabawne! I moczopędne...
    A mi solo day bardzo przypadło do gustu, uwielbiam bilasę i myślę, że właśnie ten kawałek jest bardzo w ich stylu ♥
    Polecam najnowszy teledysk bts, rapmon widocznie pozazdrościł nu'est kursu tatuażu, choć zmienił miejscówkę. A v zostaje fryzjerem! Co za rozwojowy chłopak ♥
    A touch my body sistar pozostawia tylko pytanie wtf? tylko pod względem dobrego smaku reżysera i wytwórni. Mnie nieco zemdliło :c

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...