Witam ponownie w moim zupełnie subiektywnym przeglądzie świeżynek na
koreańskim rynku muzyki pop w roku 2013. Jeśli ktoś jeszcze nie miał szansy
zapoznać się z dziewczętami, które debiutowały w tym roku, zapraszam do przeczytania
części pierwszej zestawienia tutaj. I od razu przypominam
(zaznaczam?), że przegląd, a już na pewno przegląd subiektywny, ma to do siebie,
że prezentuje tylko to, co autor zestawienia uznał za godne uwagi. Chyba nikt
nie oczekiwał, że będę tu czynić kwieciste opisy wszystkich 36 debiutantów ;)
OK, odpuśćmy sobie wstępy i weźmy się do pracy! Zobaczmy,
cóż takiego przygotowali dla nas panowie.
Po przydługim opisie dokonań dziewcząt, przyszedł czas na
trochę testosteronu. Bo mimo, że pląsające chłopaki są niemalże gołowosne, to
aż kipią męskim hormonem. Mało kto udał się utartym szlakiem cukierkowej
słodyczy i postawiono w większości przypadków na kuszące niebezpieczeństwo.
Mamy gangsterów pełną gębą, mamy uciekinierów zza krat, mamy krwiopijne wampiry
i trochę klasycznej seksowności z pocieraniem usteczek i całym arsenałem
podstępnych tricków, mających na celu łamanie niewieścich serc.
[Jeeeej, chłopaki! Na podbój
dziewczęcych serc! Fighting!
LC9]
Koncept gangsterski wydaje się być jednak motywem przewodnim
roku 2013 zarówno wśród boys jak i girls bandów. I naprawdę nikt, ale to nikt
nie zrobił tego tak dobrze, jak BTS!
Albo Bongtan Boys, albo Bangtan Sonyeondan, jak kto woli. Jak
zwał, tak zwał, ale chłopaki wymiatają! Ich debiutanckie „No more dream” zauroczyło mnie od pierwszego przesłuchania, chociaż
wtedy nie zwróciłam jeszcze uwagi na ich ponad przeciętne umiejętności
taneczne. Bo oryginalne MV jakoś mnie nie rzuciło na kolana. Ot, takie tam,
groźne miny strzelane do obiektywu przez nastoletnich chłoptasiów, trochę dymu,
ognia i malowania graffiti… Ale zupełnym przypadkiem natknęłam się na nagranie
z ich tanecznego studio, gdzie ćwiczyli choreografię i… przepadłam! Nie wiem
kto wymyśla im układy, ale kocham tego człowieka i chcę JESZCZE! Chłopcy
wykonują taniec z nieludzką precyzją i pomimo, że widziałam to video z 30 razy,
wciąż nie mam dość. Jeśli ktoś jeszcze nie słyszał o BTS może z czystym sercem
olać oryginalny klip i od razu klikać w wersję taneczną! Tutaj dance practice do „No more dram” a tutaj do „We are bulletproof pt2”. Do
teraz nie mogę się zdecydować, która choreografia podoba mi się bardziej. Chłopaki,
ćwiczcie, ćwiczcie, bo ja chcę WIĘCEJ! :D
[BTS]
Innym godnym przedstawicielem nurtu: „nie zadzieraj ze mną,
bo ci oklepię paszczę”, jest LC9
(skrót od League of Competition #9.
Poważnie, agencje gwiazd i ich pomysłowość…). Kiedyś już wspomniałam co nie co
na ich temat na fan pejdżu, więc może ktoś kojarzy klip, w którym chłopcy nie
oszczędzają się zupełnie i leją po mordach, aż krew tryska… Nie żebym była
fanką agresji i brutalności, ale jakoś tak klip dobrze wpasowuje się w rytm
muzyki i przyjemnie się patrzy, jak chłopaczki się regularnie okładają. Takie pranie
portków z uśmiechem na ustach każdej ze stron konfliktu… Jakby tego jeszcze
było mało, Ga-In (z Brown Eyed Girls) dosładza całą tą
kompozycję swoim czarownym głosikiem. Jakkolwiek absurdalnie to brzmi, warto
zobaczyć!. LC9 i ich „Mama beat”
(przewrotny tytuł, przewrotny…) do obejrzenia tutaj.
Chłopaki wypuścili też dance version do tej piosenki, która
na początku wprowadziła mnie w stan mocnego zakłopotania, bo nagle na ekranie
zaczęło mi pląsać aż 12-tu chłopa! @___@ Jednak okazuje się, że zespół liczy „jedynie”
6 członków, a reszta to widocznie tancerze tła. W każdym razie dance version
mocno gryzie się z MV, bo po takim laniu mord i rozbryzgach krwi, gdy
przychodzi nam zobaczyć chłopców odzianych w biel tudzież różowe garniaczki z
kwiatkami z migoczących kamyczków… odczuwa się pewien dysonans… Można zobaczyć,
ale nie ma konieczności. Jakby co, link tutaj.
Jeśli jeszcze nie dość Wam niegrzecznych chłopców, polecam
zapoznać się z „Throw it” Ego Bomb (piękne połączenie nazwy
zespołu z ich debiutanckim singlem… Podoba mi się. Ciekawe tylko, czy to dzieło
przypadku ;p) tutaj.
Klip jest bardziej niż pocieszny i mniemam, że tak nieudolnej ucieczki z kicia
świat jeszcze nie widział. Piosenka jest przyzwoita, klip wywołuje uśmiech na
ustach, czegóż można chcieć jeszcze? No, może tylko tego, żeby ktoś rozplątał
tego biedaka, bo te gangsterskie warkoczyki mu bardziej niż nie służą…
[Ego Bomb i nieszczęsne warkoczyki]
M.Pire posunął
się jeszcze dalej w swojej kreacji i odpuścił sobie oklepane spluwy tudzież
prostackie używanie pięści. Oni przeszli na drugą stronę mocy… Mroczną stronę
mocy… Uchhh… Aż ciarki przechodzą po plecach, co? Właściwie to czułam się nieco
zdziwiona, że agencje nie za bardzo podchwyciły wampirycznego trendu wcześniej,
bo po takich hitach jak „Zmierzch”
czy „Vampire’s diary” itp. można by
spodziewać się zalewu krwiopijców w k-popie. Widocznie Korea nie oszalała do
tego stopnia na punkcie umarlaków. Jak wyszedł chłopakom romans z ciemnymi
mocami? Jak dla mnie, to dość cienko popiskują te wampirzątka, ale doceniam
szczery gest, odradzający kumplowania się z nimi. Debiutancka piosenka M.Pire „We can’t be friends” do przesłuchania tutaj.
Tak na marginesie tylko dodam, że chłopcy nie są jedynymi,
którzy w tym roku związali się z mroczną naturą rzeczy. Panienki z Queen B’z też postanowiły oddać się
nieczystym mocom i w klipie do piosenki „Bad”
przemieniają się w demony. I tak jak M.Pire nie wydaje się być aż tak
niebezpieczne, bo nałożone na nich ograniczenie wiekowe to tylko 12+, tak panie
poszły po całości i ich MV nie nadaje się w ocenie władz dla dziecięcych oczu i
dostało oznaczenie 19+! A czemu to tak? U Queen B’z sporo jest niedwuznacznego
wicia się i wynurzania z odmętów ciemnych wód, co, jak mniemam, nie uszło
uwadze strażników moralności. Pomijając już, że wyuzdane tańce na krześle
tortur są po prostu dość niesmaczne. Dla ciekawych, klip do obejrzenia tutaj.
Bo słuchać za bardzo to nie ma czego…
Zostawmy te grząskie grunta i posłuchajmy czegoś
przyjemniejszego dla ucha. Może i M4M
nie prezentuje niczego innowacyjnego, ale piosenka naprawdę wpadła mi w ucho,
szczególnie to miłe pianinko na początku. Pomimo nazwy piosenka nie jest taka
smutna. Warto poświęcić jej 4 minuty, klikając tutaj.
Inną przyjemną dla oka i ucha produkcją jest „Dreamer” od HISTORY (do posłuchania tutaj).
Nie wiem czy zespół faktycznie przejdzie do historii, jakby tego chcieli jego
twórcy, czy zaginie w odmętach niepamięci, ale początek swojej kariery mają
przyzwoity. Zazwyczaj nie przepadam za stylizacjami a’la stary musical, ale tym
razem, jakoś tak wyszło zgrabnie.
I na koniec jeszcze mała wzmianka o zespole Airplane. Twórcy przeszli sami siebie
nazywając boys band samolotem, a ich fanklub lotniskiem… (Airport). Nie
wyzłośliwiajmy się jednak aż tak dużo. Chłopcy zebrali sporo dobrych recenzji,
chwalących ich umiejętności wokalne (to ci dopiero, w branży muzycznej ktoś
umie śpiewać, wooow). Mnie jakoś nie powalili ani urokiem osobistym, ani
doniosłością muzycznych dokonań. Za to zastanowili, czemu prześladują i śledzą
biedną dziewczynę, która najwyraźniej nie ma chęci z nimi gadać. No i mniemam,
że fakt, iż adresatką ich tęsknych wołań jest dziewczyna z zachodu, ma być
ukłonem w stronę zagranicznych fanów. Biedne Koreanki, musiały się poczuć
odepchnięte. Nie wiem jak Wy, ale ja póki co nie wsiadam do tego samolotu. Popatrzę,
czy ten wehikuł w ogóle gdziekolwiek wzleci, potem się ewentualnie zastanowię.
A Ci którzy chcą zobaczyć i posłuchać jak warczą silniki tej maszyny, zapraszam
tutaj (a cieniutko warczą, cieniuuuuuutko).
To tyle by było moich osobistych preferencji. Dla tych,
którym mało jeszcze koreańskich świeżynek, odsyłam do tej listy
i własnych poszukiwań. K-pop szykuje nam jeszcze kolejne nowości w dalszej
części roku. Zadebiutuje jeszcze nie znany, ale już słynny WINNER od YG (więcej na
temat tutaj), szykuje się też girls band z dziewczyną z Francji,
która bynajmniej nie ma koreańskich korzeni, tak więc nie będziemy się nudzić.
A jakie są Wasze ulubione debiuty póki co? Dajcie znać w
komentarzach!
Przyznam, że Queen B’z mam inne zdanie, bo ich głosy i zdolności wokalne, które trenowały ok.6 lat (jeśli dobrze pamiętam) zrobiły na mnie dobre wrażenie, jak i na żywo robią dobrą robotę, ale bez bicia mówię, że te wyuzdanie sceny na krześle i dla mnie były przesadą.
OdpowiedzUsuńAirplane - poza dobrymi głosami (ich wokalista śpiewa w 3 oktawach (?), a UI w 4 Oo) nie zwróciłam na nich uwagi, ale później poznałam tekst piosenki i zakochałam się w nim. Teraz wydali drugi singiel i wciąż podtrzymuję moją opinię o ich dobrych wokalach, ciekawych barwach głosu i szkoda, że tak jak M.I.B. nie otrzymują wiele uwagi jaka i się należy, ale kiedy chce się zostać gwiazdą, a nie idolem, trzeba się z tym liczyć.
Moje ulubiony debiuty ( z męskich) to BTS i LC9. Tych drugich poznałam dzięki obejrzeniu tego - https://www.youtube.com/watch?v=hSXzkPYRRsI - i urzekli mnie swoimi głosami.
Ostatni zespół mi się najbardziej spodobał. Piosenka bardzo w moim typie a końcówka klipu - zupełnie się takiej nie spodziewałam :D Już miałam sprawdzać co jest zaszyfrowane tymi literkami ale na końcu na szczęście sami to wyjaśniają :D
OdpowiedzUsuńja osobiście z zapałem śledzę poczynania BTS ,niedawno wydali nową piosenkę (oraz album). Jak koncept tak i MV mnie zachwyciło.Podziwiam tez ponieważ piszą własne teksty piosenek (zwłaszcza Rap Monster).LC9 nie powiem zainteresowali mnie ,teledysk na pewno inny ... jestem tylko ciekawa jak dużo zostanie z tego "zadziornego" konceptu (czy tylko mi jeden z członków w wersji tanecznej przypomina Dong Jun'a z ZE'A ? O.o).Co do innych debiutantów,jakoś nie zwrócili mojej uwagi. Mam jednak nadzieję,że to się zmieni ^^
OdpowiedzUsuńLiczę na więcej ciekawych debiutów
Uwielbiam twojego bloga i czekam na kolejny post ~~!
Co do BTS to absolutnie sie zgadzam. Jak dla mnie to do tej pory najlepszy debiut w tym roku. W ich tańcu można się zakochać *_*
OdpowiedzUsuńA jeżeli chcesz więcej..to polecam http://www.youtube.com/watch?v=_VoSHt8zFNI z choreografia do ich najnowszej piosenki "N.O." jest rewelacyjne *__* I jeszcze jedno http://www.youtube.com/watch?v=m7QNUWXoO_s można to oglądać bez końca. Polecam ;P
super wszystko w jednym miejscu ;D
OdpowiedzUsuńWielkie dzieki za chumorystyczne zestawienie. ;) W tym roku niewiele zespołów przypadło mi do gustu, ale do tych nielicznych należy właśnie samolocik :). Gdzieś przeczytałam, że owa dziewoja z zachodu jest Polką. Ktoś moze wpadł na podobne informacje?
OdpowiedzUsuńNa Bace jedna z forumowiczek pisała, że to jej znajoma, która jest modelką, więc to na 99% Polka.
UsuńSuper, super! Znowu dobry wpis! Świetny przeglad, a ja chyba w tym roku skupiłam się za bardzo na starych zespołach. Chociaż poznanie np. Infinite było dla mnie nowością xd Droga Walerianko, wiem że tematów nie brak, ale czy zajmiesz sie recenzją nowej płyty GD?:))
OdpowiedzUsuńFajnie, że w jednym miejscu. Notka przejrzysta i dziękuję że napisałaś tą listę. Właśnie szukam czegoś nowego. Kilka z nich znam, ale nie przypadło mi do gustu. Szkoda...
OdpowiedzUsuńTylko co ma Francja do K-popu?? o.O Czyli, że w firmie YG będą śpiewać po francusku?
Wydaje mi się, że po protu chciali zrobic jakiś girls band z dziewczyną z zachodu, żeby bylo już na stracie zainteresowanie ;) A że Francja.. nie wiem ale to chyba przypadek :P Za to nie zdziwię sie jak będą fragmenty piosenek po francusku. To też "egzotycznie" brzmi ;)
UsuńChoreografia z "We are bulletproof pt2” mnie powaliła! (◕‿◕✿) I chyba najlepszy debiut wg mnie, reszta jakoś nie bardzo :)
OdpowiedzUsuńZgadzam sie *.*
UsuńJeśli chodzi o LC9 i "Mama beat" to chłopcy chyba wzięli sobie za cel wystąpić w wtf moments.. Począwszy od tytułu aż do treści.. Ta siekierka i żaróweczki w oczach wkurzonego ironmana "moja być złaaaaaaa!" Nie rozumiem myśli, która przyświecała scenarzyście, ale na pewno było to coś głębokiego.
OdpowiedzUsuńMi tegoroczne debiuty się nie podobają :(
OdpowiedzUsuńDla mnie BTS wymiata. Jestem pod wrażeniem umiejętnosci tanecznych chłopaków. A szczegolnie Jungkooka. On jest tak młody. Kiedy zdarzyl sie tak świetnie nauczyc tanczyc?! ;)
OdpowiedzUsuńPytanie nie na temat: Czy mogłabyś przybliżyć na łamach bloga skandal w T-ara ? Mój angielski nie jest idealny, więc chciałbym zrozumieć to jako wielka fanka tego girlsbandu.
OdpowiedzUsuńOto linki do artykułu : http://www.allkpop.com/article/2013/05/t-ara-speak-up-about-their-bullying-scandal-for-the-first-time-jiyeon-apologizes-to-hwayoung
Hej ;]
OdpowiedzUsuńTwój blog jest genialny ;D
Jestem pełna podziwu ;]
Mój blog to :
http://azjaland.blogspot.com/
Mam nadzieję, że nie przeszkadza Ci, że dodałam Cię do polecanych blogów?
Wszystko przez Ciebie.
OdpowiedzUsuńNa bloga trafiłam przypadkiem. Ot, przeglądając jakieś strony o Azji. Jeden post, drugi, trzeci... Dotarło do mnie, że cos jest nie tak, kiedy o drugiej w nocy wciąż nie mogłam wyłączyć komputera ("no, teraz już ostatni..."). I przepadłam. W jeden dzień (i noc :D) przeczytałam wszystkie posty i... ciągle mi mało :/
Do tego k-pop. Jestem zaciętą maniaczką ciężkiego grania i nigdy nie przekonywały mnie dziewczęce buzie i słodkie zawodzenia koreańskich boys bandów... aż do niedawna, kiedy włączyłam jeden z zamieszczonych przez Ciebie teledysków! I co? Teraz z wypiekami na twarzy oglądam coraz to więcej klipów w poszukiwaniu kolejnej "uroczej minki" Taemina (mój obecny faworyt), a kiedy przydybie mnie na tym niecnym procederze ktoś z mojej niezastąpionej rodzinki, bezczelnie wciskam, że oglądam to dla choreografii... Jasne!
Tak więc jeszcze raz: wszystko przez Ciebie, Walerianko! I dziękuję! :D
Eleutheria
Ten ból, gdy zawsze na twojej playliście królował rock i metal, a teraz na pytanie "Czego słuchasz?" Musisz odpowiedzieć "popu" Bycie takim ślicznym powinno być karalne!
OdpowiedzUsuńCześć
OdpowiedzUsuńNie będę oryginalna, trafiłam przez przypadek szukając czegoś na temat azjatyckich zespołów rockowych i tak jak przedmówczyni Eleutheria (też ukrywam przed rodziną a przyłapana odpowiadam że z ciekawości)wessało mnie i nie chce puścić. Zaczynam się Siebie bać. Ja dla której pop to passe z wielkim zainteresowaniem oglądam pląsających chłoptasiów(mam wrażenie że jeden przystojniak tańcuje w paru boysbandach,klonują ich może,albo geny?). Choreografia majstersztyk.Co mnie zaskoczyło? Teledyski które śmiało można nazwać mini dramami(nawet po 20 min trwają?). Obecnie przesłuchuję i oglądam nie tańczące zespoły, jakie co nie którzy głosy mają, szok. No brain wymiata a dzięki "Oh My Friend" pierwszy raz usłyszałam o Big Bang. Wielkie dzięki za rozjaśnienie przytępionego poglądu na muzyczne gwiazdy Korei i nie tylko. Pozdrawiam Izzy
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńŚwietnie ^^ Jestem z BTS od samego początku i muszę powiedzieć, że robią postępy. Udało nabyć mi się ich album i również jestem z niego zachwycona. Super piosenki, jak i klipy, to jak się poruszają. Oczywiście moim ulubieńcem stał się J-Hope :3 Mam nadzieję, że będą piąć się wyżej no i życzymy im by podbijali serca coraz większej liczbie fanów~
OdpowiedzUsuńOdkąd przeczytałam tutaj o BTS to teraz to mój ulubiony BoysBand. Ich choreografie powalają.. Aż chce sie oglądać w kółko *.*
OdpowiedzUsuńBTS stali się tak popularni, że to szokuje, więc aż śmiesznie i miło czytać o ich debiucie
OdpowiedzUsuńA teraz w 2020 roku, BTS zbiera wszystkie nagrody nie tylko w świecie azjatyckim, ale globalnie łącznie z I nagrodą Bilboard 200. Ilość sprzedanych albumów ( 4 mln w samym presale) rzuca na kolana. Bilety na stadionowe koncerty ( na 50 i więcej tysięcy miejsc) wyprzedają się w kilka minut, cały świat kocha teksty ich piosenek i przesłanie jakie ze sobą niosą. God bless Korea za BTS ❤️❤️❤️
OdpowiedzUsuń