Wow, i oto nadszedł dzień, kiedy publikuję ten post.
Planowałam go już od kilku miesięcy i wtedy wydawało mi się, że jeszcze taka
masa czasu, nim będę pisać te słowa. Czas to jednak przewrotna bestia. Ani się
człowiek obejrzy, a już przeminął, a ja siedzę na walizkach i niebawem
wylatuję.
Pamiętacie post o tym, co może zrobić nam Azja? W ostatnim punkcie pisałam o daleko idących zmianach
planów życiowych. Właśnie stoję na przededniu takich zmian. Mam bilet w jedną
stronę do Delhi i sama nie wiem, kiedy wrócę. Nie jestem pewna, jakie kraje
odwiedzę (poza Koreą, to chyba oczywiste), ani co będę robić przez cały ten
czas. Pewne jest jedno: kolejna wielka podróż mojego życia właśnie się
rozpoczyna i jestem w takim samym stopniu podekscytowana, co przerażona ;)
Trochę mi przykro zawieszać blog w momencie, kiedy przeżywa
istny rozkwit! Licznik odwiedzin na dobę w ostatnich dniach szaleje i z
wrażenia moja szczęka nadal nie powróciła na własne miejsce. Naprawdę, nawet w
najśmielszych snach nie przypuszczałam, że będzie mnie chciało czytać tyle osób!
To Wy, kochani czytelnicy, swoją obecnością, pozostawionymi komentarzami,
klikaniem „like” na facebooku i „obserwuj” na pasku poniżej sprawiliście, że
chciało mi się przewalać kolejne tysiące stron w poszukiwaniu informacji na
kolejny skośnooki temat! Dziękuję Wam i ściskam wszystkich mentalnie bardzo,
bardzo mocno! Szczególne uściski i podziękowania należą się jednak kilku
osobom, które (korzystając z okazji) chciałabym publicznie przytulić do piersi!
[uprzedzam, teraz
będzie ckliwy koncert życzeń]
Tysiunia, moja
najwspanialsza (nie dlatego, że jedyna) siostra, dla której i dzięki której ten
blog w ogóle powstał i która zawsze cierpliwie brnęła przez każdy, nawet
niezbyt ją interesujący temat, bylem tylko wiedziała, że ktoś mnie czytuje!
<ścisk!>
LittleLinkinQuar,
która obecnie zniknęła z bloggera (gdzieś Ty, och gdzieś?!), ale która była
pierwszą moją czytelniczką spoza rodziny (a przynajmniej, pierwszą, która się
ujawniła) i która swoim niezłomnym i zupełnie bezinteresownym promowaniem mnie
wszędzie gdzie się dało, sprawiła, że zaczęło mi powolutku przybywać czytelników.
<ścisk!>
Cudowne i jedyne F4
<3, które z przypadkowych czytelniczek stały się moimi wspaniałymi
kumpelami, z którymi mogę sobie zawsze popiszczeć i poentuzjazmować się na
każdy skośnooki temat. Któż mnie lepiej rozumie, niż Wy, kochane: Anulaczko, Cleo i Martan?!
<ścisk!>
Pani Ania Sawińska,
która przyprawiła mnie niemal o zawał z wrażenia, gdy któregoś pięknego dnia,
po lekturze jej rewelacyjnej książki „W
Korei”, napisała mi w komentarzu pod którymś postem, że wyręcza się mną na
swoim fanpage’u w tematyce k-popu, bo sama się niezbyt orientuje. Po tym
doniosłym wydarzeniu statystyki skoczyły mi o jakieś 200% a moja samoocena jako
osoby piszącej zaliczyła wzrost o 1000% <ścisk!>
Wszyscy, którzy z
zapałem komentują, komentują z mniejszym zapałem i tylko zaglądają, ale
generalnie robią wszystko, by moje pisarskie ego szybowało w niebiosa (to
również o Tobie, Markus <3) <ścisk!>
Mam nadzieję, że nikogo nie pominęłam! ^^
No, dość tych czułości. Teraz przejdźmy do faktów.
Jak pisałam, chwilowo ZAWIESZAM blog, ale bynajmniej go nie
zamykam! O nie, co to, to nie! Za bardzo lubię tę pisaninę, bym miała z niej
zrezygnować. W sierpniu będę podróżowała przez Indie, więc nie będę mieć
możliwości pisać, ale będę starała się dać Wam znać, czy jeszcze dycham na facebooku.
We wrześniu osiądę już na dłużej w Chennai, więc mam
nadzieję wznowienia wtedy działalności. Pewnie nie będę mogła pisać tak często
jak bym chciała, ale może uda mi się wykonać plan minimum jednego posta na
tydzień. Mam nadzieję, że przez ten miesiąc nie zapomnicie o mnie! ;)
Znając również moje zacięcie pisarskie (tudzież grafomanię)
jest mocno prawdopodobne, że będę chciała podzielić się z Wami wrażeniami z
drugiego końca świata. Tak sobie myślałam, żeby założyć drugi, podróżniczy blog
i zamieszczać tam wrażenia z moich podróży. Jeśli takowy powstanie, na pewno
będziecie pierwszymi, którzy się dowiedzą!
Jak więc w skrócie przedstawiają się moje plany na
najbliższy czas?
Sierpień → przybycie do Delhi i podróż po północnych Indiach
Wrzesień – Listopad → staż w organizacji pozarządowej w
Chennai
Grudzień → tego już nie wiem na pewno. Może uda mi się
znaleźć inny staż, w innym azjatyckim kraju (Chiny?), nawet jeśli nie, to czeka
mnie obowiązkowa wycieczka do Korei i powrót na święta do domu. Okaże się.
No to tyle na dzisiaj. Do zobaczenia za miesiąc!
(Albo ciut wcześniej, jeśli będziecie też zaglądać na FB ;)
Jeszcze raz dzięki za wszystko, Kochani i życzę Wam udanych
wakacji!
TT^TT
OdpowiedzUsuńBędę tęsknić, chociaż znajomość mierzy jakieś kilka tygodni, nawet nie :<
Powodzenia, pisz jak tam jest, jak żyjesz, zdjęcia porób! Trzymaj się! :3
Powodzenia i baw się dobrze! Szczęśliwej podróży!
OdpowiedzUsuńBuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu Będziemy tęsknić Buuuuuuuuuuuuuuuu Wiernie czekamy na posterunku panienko
OdpowiedzUsuńMiłej podróży życzę ^__^
Powodzenia w podróżach ;)
OdpowiedzUsuńI miłych wrażeń życzę ;)
Czytam twój blog od niedawna ,ale pierwszego dnia kiedy go przypadkiem znalazłam i zaczełam czytać jakąś notkę tak spodobał mi się twój sposób pisania ,że w 1 noc przeczytałam wszyściusieńkie artykuły.(i się wtedy do szkoły nie wyspałam xD) Czytając ten post jest mi z jednej strony smutno (bo skąd dowiem się o nowościach ze śwata kpop'u przez najbliższy miesiąc ,a zdrugiej cieszę się twoim szczęściem i życze z całego serca mego udanej podróży i zobaczenia wielu,wielu,wielu fajnych ^^ koreańczyków (kiedy dotrzesz do Korei)i innych azjatów też oczywiście.
OdpowiedzUsuńJedno jest pewne będe strasznie za tobą tęskinić T^T Bespiecznej i przyjemnej podróży !!!
LLQ -usunęła bloga z pewnych powodów ale teraz publikuje kwiatki pod tym adresem:
OdpowiedzUsuńhttp://maly-tipratikon-w-ogrodzie.blogspot.com/
Nie sądziłam, że o mnie wspomnisz. Kurcze, to było tak dawno, na prawdę byłam tutaj jedną z pierwszych? Choć teraz nie komentuję to wiedz, że czytam ^^
Czasami odzywam się na Fan Pejdżu :)
Kobieto, baw się dobrze! Wróć z mnóstwem ploteczek i zdjęć!
LLQ :)
PS Będąc w Indiach zwróć uwagę czy małe dziewczynki mają golone włoski. To podobna jedna z tradycji Indii (w Uzbekistanie też). Ciekawi mnie czy to na prawdę takie popularne. ;)
Buźka, wracaj zdrowa!
;(
OdpowiedzUsuń....i co ja mogę napisać? Podróżuj szczęśliwie , kolekcjonuj szczęśliwe wspomnienia jak znaczki. I oby ta podróż przyniosła Tobie tyle szczęśliwych chwil ile Ty podarowałaś nam ich. Oddaję uścisk równie mocny, będę tęsknić ....:(
OdpowiedzUsuńbędziemy tęsknić -buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu
OdpowiedzUsuńbędzie nam brakować nowych wpisów
będzie mi brakować tej edukacyjnej fali i uświadamiania mnie
ale wierzę że ta wyprawa będzie wspaniałą przygodą!!!
Tego Ci życzę xxxxxxxx
dopiero kilka dni temu zaczęlam czytac Twojego bloga a juz go zawieszacz, mam nadzieje że nie na długo bo bardz mi się podoba
OdpowiedzUsuńżycze milej podróźy :)
Omo! Życzę wspaniałej, bezpiecznej podróży, którą zawsze będziesz dobrze wspominać ;). Ah! Też bym tak chciała. Jesteś niezwykle inspirująca osobą, tak w ogóle. Pozdrawiam serdecznie ^~^.
OdpowiedzUsuńOjejku, jej! Aż mi się łezki zakręciły! Jesteście wszyscy wspaniali! Będę pisać!
OdpowiedzUsuńI niech k-pop będzie z Wami! :D
P.S. Teraz Wy macie szansę mnie edukować, co będzie na fali w k-popie, to ja będę mieć ograniczone możliwości (przynajmniej częściowo ;)
PSY jest na fali, i to chyba długo się nie zmieni ^^
UsuńKurcze, będę bardzo tęsknić za nowymi wpisami.
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci wspaniałej, bezpiecznej, bezproblemowej i szczęśliwej podróży! :D
Trzymaj się! ;-)
O jajku troszkę zazdroszczę ^^ Życzę wspaniałych przygód, ciekawych ludzi i masę dobrej i pozytywnej energii ! ;]
OdpowiedzUsuńPS:Uwielbiam twojego bloga , zawsze wyczekuje na kolejne posty, wszystko co piszesz nawet to co średnio mnie interesuje czytam z wielka chęcią bo wiem ze i tak będzie fajnie i ciekawie napisane ;P Będziemy tęsknić i wyczekiwać relacji z podroży i kolejne ciekawe posty :)
Miłej podróży! Będę czekał na Twój powrót na bloga. Pozdrów od nas ludzi z Indii :)
OdpowiedzUsuńBędzie mi brakować Twoich notek,ale zdecydowanie cieszę się Twoim szczęściem. Moja kuzynka była w Indiach i mówiła, że jest to kraj niezwykle ciekawy i bogaty w kulturę oraz tradycje. W każdym bądź razie miłego podróżowania :)
OdpowiedzUsuńBędę tęsknic za Twoimi notkami, dzieki którym dowiedziałam się naprawdę wielu rzeczy z kultury Korei i k-popu. Udanej podróży! <3
OdpowiedzUsuńGratuluje sukcesu : *
OdpowiedzUsuńMiłej podróży i wracaj szybko ;)
No i wreszcie plany mają zostać zrealizowane. Nie mogę się doczekać tego, aż przeczytam relację. Życzę Ci bezpiecznej podróży. No i wspaniałej zabawy!
OdpowiedzUsuńGratuluję spełnienia marzeń i czekam na relację. Szczęśliwej podróży! :-)
OdpowiedzUsuńUuuu życzę przyjemnej podróży ^.^ (której zazdroszczę) i będę czekaj już jako studentka na twoje relacje ^.^
OdpowiedzUsuńOh, życzę szczęśliwej podróży [ tak w nawiasie, totalnie zazdroszczę, też bym się na taką długą wycieczkę po Azji wybrała] i będę niecierpliwie czekać na twój powrót i nowe posty;)
OdpowiedzUsuńCudna podróż Cię czeka :) POWODZENIA :*
OdpowiedzUsuńCzytam twojego bloga od niedawna i bardzo szybko go polubiłam. Dziękuję za przybliżanie mi wschodniej kultury. Twój wyjazd oznacza zachętę do intensywniejszego poszukiwania samodzielnie informacji. Życzę ci, żebyś jak najlepiej wykorzystała swoją życiową szansę i żeby same dobre rzeczy spotykały cię w Azji. Kto wie, może spotkasz jakąś skośnooką gwiazdę lub zwieziesz na święta do domu dwunożną pamiątkę. Fighting!
OdpowiedzUsuńKoniecznie zdawaj nam relacje!
Pozdrawiam,
Eurialen.
Czytam Twój blog od ponad miesiąca. Jest wspaniały! Każdy artykuł jest niezmiernie ciekawy,a Twój sposób pisania... bardzo mi się podoba;) Mam nadzieję, że nie opuścisz nas na zbyt długo! W każdym razie życzę bezpiecznej podróży :DD I pisz nam, jak Ci się podoba! Pozdrawiam i ściskam ;>
OdpowiedzUsuńyamapi
Życzę wspaniałej podrózy!:))
OdpowiedzUsuńUdanej podróży! Zawieszasz blog , ale jak wrócisz, albo jeżeli uda ci się gdzieś dopaść do neta, na pewno będziesz miała duuużo nam do przekazania. Będę czekać :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia ! Wspaniałej podróży Ci życzę. Mam nadzieję ,że uda spotkasz jakiegoś skośnookiego przystojniaka i podzielisz się wrażeniami z podróży !!!! ;0
OdpowiedzUsuńHahah! W tej czesci swiata skosnookich przystojniakow nie brak, bo do Koreanczykow i Japonczykow Indie to jak dla nas wypad na Ukraine. Tanio i nie za daleko ;)
OdpowiedzUsuńDziekuje Wam wszystkim za zyczenie i mile slowa!
Jest super i juz nie moge sie doczekac, az bede miec znow wlasnego laptopa i bede mogla Wam wiecej napisac :)
Sciskam! :*
Heh,właśnie przypadkiem potknęłam się o twój blog i bam zawieszenie. Dx
OdpowiedzUsuńOch, zazdroszczę podróży! Baw się dobrze. ^-^ (Nie wątpię, że będziesz). Licz przystojnych Koreańczyków i podziel się potem wynikiem. :D
Sliv
No Kochanie będę tęsknić.Miłej podróży Ci życzę<3
OdpowiedzUsuńMadzia**
O jeju! Zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńRewelacyjny blog! Obserwuję!
Hah, w jednym z postów Junjou Romantica na początku... Haha ;D.